Barack Obama wyraził w czwartek w Rzymie nadzieję, że porozumienie MFW z Ukrainą w sprawie pomocy dla tego kraju umożliwi mu rozwój gospodarczy. Jako przykład sukcesu reform i rozwoju Obama wskazał Polskę. - Zanotowała ona niewiarygodny wzrost w ostatnich latach - powiedział prezydent USA.
Nawiązując do czwartkowego porozumienia Międzynarodowego Funduszu Walutowego z Ukrainą w sprawie kredytu w wysokości kilkunastu miliardów dolarów, Obama powiedział, że kraj ten potrzebuje reform strukturalnych.
Dodał, że dzięki pomocy, Ukrainie może udać się osiągnąć ten cel i doprowadzić do stabilizacji gospodarki oraz prawdziwego wzrostu.
Ukraina jak Polska
Ukraina - stwierdził - może "pokonać drogę, którą mają za sobą już takie państwa jak Polska".
Obama podkreślił, że Rosji grożą dalsze sankcje w rezultacie aneksji Krymu.
- Dalej mamy nadzieję, że Rosja wróci do dyplomacji i będzie współpracować z nami wszystkimi, by rozwiązać kwestię ukraińską w pokojowy sposób - powiedział.
Zwiększyć wpływ sankcji na interesy Rosji
Przywódca Stanów Zjednoczonych wyjaśnił, że jest też nadzieja na „restrukturyzację sankcji” wobec Moskwy. Chodzi według jego słów o to, by zredukować ich konsekwencje dla USA i Unii Europejskiej, a zwiększyć ich wpływ na interesy Rosji. Zastrzegł zarazem, że niemożliwe są sankcje, które nie miałyby żadnego wpływu na tych, którzy je nakładają.
- Rosja bowiem należy do globalnego systemu - zaznaczył.
- Gazprom jest notowany na giełdach na całym świecie, wszyscy mają kawałek wszystkiego - mówił amerykański prezydent.
Autor: ToL / Źródło: TVN24 Biznes i Świat