Bank inwestycyjny Merrill Lynch zawiesił jednego ze swoich pracowników i wszczął śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy handlu walutami. "Financial Times" poinformował, że pracujący w londyńskim City Alexis Stenfors, zataił 400 milionów dolarów strat.
Pieniądze zostały zaprzepaszczone w wyniku niekorzystnych operacji walutowych brytyjskiego tradera.
- Kadra kierownicza wyższego szczebla jest skoncentrowana na wyjaśnieniu sprawy i wyraża przekonanie, że ryzyko związane z potencjalnymi stratami jest pod kontrolą - uspokaja bank w komunikacie.
Kolejna porażka Merril Lynch
Sprawie przyjrzeć ma się również brytyjski, irlandzki oraz amerykański nadzór finansowy. Niezależnie od wyniku postępowania, jest to kolejny cios w reputację banku, który w ubiegłym roku stracił miliardy na błędnych inwestycjach i przed bankructwem uratowało go jedyne przejęcie przez Bank of America.
Gdy Merrill Lynch & Co. w piątek poinformował o odkryciu "pewnych nieprawidłowości" podczas przeglądu zapisów transakcji swojego londyńskiego oddziału, Stenfors oznajmił, że "doszło do nieporozumienia".
Źródło: Financial Times, Reuters