Czy Rolls-Royce skorumpował indyjski koncern zbrojeniowy? Wyjaśni to śledztwo wszczęte przez tamtejszy resort obrony. Chodzi o 1,2 mld dolarów.
Rzecz dotyczy kontraktu zawartego w 2007 roku na cztery lata, na mocy którego Rolls-Royce miał dostarczyć państwowej firmie Hindustan Aeronautics Limited (HAL) silniki do samolotów treningowych Hawk. Indie zamówiły łącznie 123 dwumiejscowe maszyny od BAE Systems, z czego 24 miały zostać wyprodukowane na licencji przez HAL. Indyjski koncern mógł przy tym sam zdecydować czyje silniki zamieści w samolotach. Rolls-Royce miał przekonać do wybrania swojej oferty łapówką w wysokości co najmniej 1,2 mld dol.
Oprócz śledztwa wszczętego przez ministerstwo obrony, indyjskie Centralne Biuro Śledcze zapowiedziało prześwietlenie innych kontraktów zawartych przez HAL z brytyjskim producentem silników w latach 2007-2011. Umowy opiewały wówczas na 80 mln dol.
Afera za aferą, a wybory blisko
W obliczu zbliżających się w maju wyborów parlamentarnych rządzący Indyjski Kongres Narodowy zapowiedział ostrą walkę z korupcją, która w ostatnich latach przybrała na sile. Lokalne media regularnie donoszą o łapówkach wręczanych przez prywatne firmy, które ubiegają się o rządowe kontrakty na modernizację armii. Wojsko nadal w dużym stopniu polega na przestarzałym radzieckim sprzęcie. W innym śledztwie związanym z korupcją w sektorze obronnym, w Wielkiej Brytanii aresztowano dwóch indyjskich biznesmenów uczestniczących w zawieraniu kontraktów przez Rolls-Royce w Chinach i Indonezji.
Autor: rf/klim/ / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: BAE Systems