Bruksela wyklucza chińskich producentów sprzętu medycznego. W piątek Komisja Europejska ogłosiła, że zostaną wykluczeni z unijnych zamówień publicznych przekraczających wartość 5 mln euro. Ma to być odpowiedź na ograniczenia, jakie spotykają europejskie firmy na tamtejszym rynku.
Wyjątki od zakazu udziału chińskich producentów w dużych zamówieniach publicznych będą możliwe jedynie w sytuacjach, gdy na rynku nie będzie dostępnych alternatywnych dostawców.
Europejski odwet za chińskie ograniczenia
"Jest to reakcja proporcjonalna do barier nałożonych przez Chiny, a jednocześnie zapewnia, że system opieki zdrowotnej UE będzie miał dostęp do wszystkich niezbędnych urządzeń medycznych" – podkreślono w komunikacie KE.
Chociaż eksport chińskiego sprzętu medycznego do UE podwoił się w latach 2015–2023, Chiny – jak podaje Komisja – utrudniają unijnym firmom dostęp do swoich zamówień publicznych, wprowadzając liczne bariery prawne i administracyjne. Według KE, aż 87 proc. przetargów na sprzęt medyczny w Chinach wyklucza europejskich producentów.
Decyzja Komisji została podjęta po rocznym dochodzeniu przeprowadzonym na podstawie nowego unijnego instrumentu międzynarodowych zamówień publicznych (IPI), który ma chronić przedsiębiorstwa przed protekcjonistycznymi praktykami na rynkach zagranicznych.
Jak zaznaczyła KE, zastosowane środki mają skłonić Chiny do ograniczenia nierówności w dostępie do rynku. Jeśli Pekin przedstawi "konkretne, wiarygodne i skuteczne" rozwiązania, które zniwelują wskazane problemy, Unia będzie mogła je zawiesić lub całkowicie wycofać.
Po ogłoszeniu tych działań Pekin uznał stanowisko UE za „typowy przykład podwójnych standardów”. Rzecznik chińskiego MSZ Guo Jiakun zarzucił Brukseli, że „występuje w obronie uczciwej konkurencji, jednocześnie stosując nieuczciwe praktyki”.
Relacje między UE a Chinami pozostają w ostatnich latach napięte ze względu na nieuczciwe praktyki handlowe Pekinu, jego politykę wobec Rosji oraz głębokie różnice systemowe. Na koniec lipca zaplanowano szczyt UE–Chiny w Pekinie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock