Ubrania, buty i torebki staniały nawet o 70 procent, teraz największa szansa na ubraniową okazję. Korzystają z niej głównie kobiety - według badań PMR Research to panie są najczęściej ofiarami zakupowej gorączki
W centrach handlowych sezon wyprzedaży rozpoczął się już w połowie czerwca. Z każdym tygodniem obniżki cen są coraz większe. Średnio rabaty wynoszą już 40-50 procent, choć w niektórych sklepach to już 70 procent. - Jak co roku letnie wyprzedaże cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Nawet na facebooku klienci podpytywali, kiedy ruszą wyprzedaże ich ulubionych marek - powiedziała rzecznik prasowy łódzkiej Manufaktury Joanna Karpińska.
Po wejściu do środka, w wielu sklepach okazuje się, że z reguły większość towarów ma zmienione ceny, ale maksymalną przeceną objęto niewiele towarów. Jednak część sklepów obniżyła wszystkie produkty, np. o 50 proc.
"Deszczowa pogoda sprzyja zakupom"
Zdaniem analityka z Erste Group Bianki Madej, na zakupy warto udać się już teraz. - Towary być może nie są jeszcze maksymalnie przecenione, ale jest to czas, kiedy w sklepach jest jeszcze duży wybór odzieży letniej - przypomina. Jak przyznaje, nie wszystkie towary na półkach mają niższą cenę, a sklepy liczą na to, że klient kupi także ubrania nieobjęte obniżką.
Bianka Madej potwierdza, że negatywny wpływ na wyprzedaże może mieć deszczowa pogoda w lipcu. - Sprzedawcy odzieży zdecydują się na większe upusty, aby nie zostać z letnim towarem na koniec sezonu - przyznaje. Innego zdania jest ekspert od marketingu Jacek Kotarbiński. - Wydaje się, że deszczowa pogoda właśnie sprzyja zakupom. Szczególnie w miejscowościach turystycznych - zauważa.
Minimalny pułap wyprzedaży zaczyna się od 30 proc. wzwyż
W przypadku wyprzedaży ważne są nagłośnienie organizowanej akcji i odpowiednia - najlepiej dwucyfrowa - obniżka cen. - Dla klientów sklepów odzieżowych minimalny pułap wyprzedaży zaczyna się od 30 proc. wzwyż, a poziom 50 proc. wydaje się optymalny - ocenia.
Zdaniem analityka handlu z firmy badawczej PMR Katarzyny Twardzik, konsumenci niechętnie przyznają się, że obniżka cen ma na nich wpływ. - Z badania przeprowadzonego na początku roku wśród osób kupujących odzież i obuwie w Polsce wynika, iż zjawisko wyprzedaży w niewielkim stopniu stymuluje ich aktywność konsumencką - podkreśla.
Wyprzedaże bardziej wpływają na kobiety
Z badań wynika, że większy niż cena wpływ na decyzję o zakupie mają wygoda, wygląd i jakość produktu - przynajmniej według deklaracji. Ponadto pojawia się wniosek, że wyprzedaże bardziej wpływają na kobiety. Panie chętniej udają się do sklepów, nawet jeśli nie mają żadnych sprecyzowanych potrzeb. Częściej też kupują rzeczy, których wcześniej nie planowały.
Badanie konsumenckie zostało przeprowadzone przez PMR Research (dział badawczy PMR) w styczniu-lutym 2011 roku, wśród osób kupujących odzież i obuwie w Polsce (próba 302 osób z całej Polski w wieku 18-43 lata).
Źródło: PAP