Zarząd KGHM nadal walczy o dywidendy. Złożył apelację od wrześniowego wyroku sądu, który wstrzymał wypłatę drugiej jej transzy dywidendy - niebagatelnej kwoty 1,7 mld zł.
Jak pisze "Parkiet", trudno oceniać czy odwołanie przyniesie skutek, ale na pewno taki ruch władz spółki miedziowej nie był zaskoczeniem.
Akcjonariusze miedziowego potentata mieli 10 września uzyskać od spółki dywidendę w wysokości blisko 1,7 mld zł (po 8,5 zł na papier) w ramach drugiej transzy dywidendy. Pierwszą transzę dywidendy, która stanowiła połowę ubiegłorocznego zysku, KGHM wypłacił 10 lipca. Całość to niemal 3,4 mld zł.
Jednak Sąd Okręgowy w Legnicy zablokował wypłatę i uchylił uchwałę korygującą podział zysku spółki za 2006 r. Uchwałę zaskarżył Ryszard Zbrzyzny - poseł SLD i szef jednego z działających w KGHM związków zawodowych. Związkowcy protestowali przeciwko wypompowywaniu ze spółki wszystkich zarobionych w ubiegłym roku pieniędzy - przypomina "Parkiet".
O taki podział zysku wnioskował jednak Skarb Państwa, właściciel niemal 42 proc. udziałów w KGHM. Akcjonariuszami miedziowego koncernu są także fundusze inwestycyjne i emerytalne, m.in. ING, Commercial Union czy BZ WBK Arka.
Kurs KGHM wzrósł wczoraj o 6,2 proc., do 138,1 zł, ustanawiając nowy rekord notowań.
Źródło: "Parkiet"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24