Największe targi motoryzacyjne na świecie ruszają pełną parą. Genewska impreza Motor Show, która odbywa się już po raz 80., dla zwiedzających otworzy się dopiero w czwartek. Amatorów motoryzacji czekają aż 32 premiery, przygotowane przez światowe koncerny. Wśród największych atrakcji znajdą się zasilane prądem Audi A1 oraz długo oczekiwany nowy Nissan Micra.
Na razie nowości motoryzacji podziwiać mogą tylko branżowcy. Nowe Audi A1 zaprezentował im amerykański piosenkarz Justin Timberlake. A1 - czyli mały, miejski kompakt - będzie pierwszym samochodem niemieckiego koncernu z silnikiem E-Tron. Będzie go można zasilać prosto z gniazdka elektrycznego.
Niespodziankę przygotowali też Japończycy. Nissan pokazał długo oczekiwaną, nową Micrę. Samochód będzie sprzedawany na niektórych rynkach pod zmienioną nazwą - March.
Auto - które ma być oczkiem w głowie japońskiego koncernu - ma pomóc Nissanowi w zwiększeniu udziałów w rynku aut kompaktowych. Nowa Micra ma być produkowana m.in. w Tajlandii, Indiach i Chinach.
Po pierwsze - elektryka, po drugie - Chiny
Na produkcję elektrycznych samochodów zdecydował się też producent Mercedesa, Daimler. Wcześniej potwierdził, że w ubiegłym roku stracił netto 2,64 mld euro - rynek oczekiwał 2 mld pod kreską.
Tymczasem na targach motoryzacyjnych Geneva Motor Show Daimler podał, że podpisał umowę z chińską firmą BYD o produkcji elektrycznych samochodów. Prezes Daimlera spodziewa się gwałtownego rozwoju bezspalinowych technologii w Chinach.
- Chiny wiedzą, że nie mogą rozwijać masowego transportu indywidualnego bazując na benzynie - podkreśla prezes Daimlera, Dieter Zetsche. Jak tłumaczy, biorąc pod uwagę liczbę ludzi mieszkających w Chinach - nie wystarczy dla nich ropy. - Dlatego Chińczycy są zdeterminowani, aby rozwijać nowe technologie - dodał prezes Daimlera. Dlatego - według niego - Państwo Środka to idealny rynek dla transformacji technologicznej.
mon/sk/k
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES