Samochody Audi z segmentu premium okazały się być najkorzystniejszą ofertą w ramach przetargu na limuzyny dla gabinetu Donalda Tuska - informuje wtorkowa "Rzeczpospolita".
Jak czytamy, pięć audi A6 z benzynowym napędem na cztery koła, z których każde jest warte ok. 300 tys. zł, dostanie albo już dostało Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, a cztery – Ministerstwo Edukacji Narodowej.
Gazeta przypomina, że to efekt przetargu zatytułowanego "Długoterminowy najem samochodów na okres 24 miesięcy dla jednostek administracji państwowej". "W jego ramach 77 maszyn ma trafić do 24 instytucji, nie tylko ministerstw, ale też m.in. Głównego Urzędu Statystycznego, Urzędu Patentowego czy Centrum Personalizacji Dokumentów MSWiA. Maszyny podzielono na 11 kategorii: od samochodów osobowo-dostawczych, przez limuzyny po furgony, z czego część ma być elektryczna" - napisano.
Kontrowersyjny zakup
Jak zauważa "Rzeczpospolita, "zamówienie może budzić kontrowersje, bo raptem w połowie 2022 roku Centrum Obsługi Administracji Rządowej ogłosiło przetarg na najem 89 maszyn dla 18 instytucji".
"Najem miał trwać 36 miesięcy, co oznacza, że samochody wciąż powinny być w użytkowaniu. Równolegle COAR prowadziło duże zamówienia na zakup samochodów, np. jesienią 2022 roku szukało dostawców 155 aut. Za rządów PiS zakupy i najem limuzyn krytykowała ówczesna opozycja. Z tego powodu, gdy najnowszy przetarg ujawniła w lutym 'Rzeczpospolita', PiS zarzuciła dzisiejszej koalicji hipokryzję. Zaś rząd odpowiadał, że tylko realizuje przetarg zaplanowany jeszcze przez PiS" - czytamy.
Dużo elektryków
"Rzeczpospolita" zwraca uwagę na wybór aut elektrycznych, w tym Renault Megane E-Tech, Peugeot E-Rifter, Volkswagen ID.4, Peugeot Expert i Mercedes eSprinter.
"Tak duża liczba aut z tym napędem wynika z przepisów ustawy o elektromobilności, która wymaga, by od 1 stycznia 2026 roku połowę floty naczelnych i centralnych organów administracji stanowiły właśnie elektryki. Poza tym rząd kupuje hybrydowe Toyoty: Corollę oraz Camry, a także wyposażone w tradycyjny napęd dostawczaki Renault Traffic" - czytamy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wojtek Jargiło/PAP