Stalexport Autostrady S.A. poinformował we wtorek, że 31 stycznia 2023 roku jej spółka zależna Stalexport Autostrada Małopolska S.A. wystąpiła do Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad z wnioskiem o wydanie zgody na zmianę od 3 kwietnia 2023 roku stawek opłat za przejazd autostradą dla pojazdów kategorii 1, 2, 3, 4 i 5. Spółka Stalexport Autostrada Małopolska jest koncesjonariuszem autostrady A4 na odcinku Katowice - Kraków.
GDDKiA: wzrost jest niezasadny oraz uderzający bezpośrednio w kierowców
GDDKiA w środowym komunikacie podkreśliła, że "wzrost ten jest niezasadny oraz uderzający bezpośrednio w kierowców i transport samochodowy".
Jednocześnie drogowcy wskazali, że "prawo do podwyższenia opłaty za przejazd autostradą płatną wynika z umowy koncesyjnej". "GDDKiA nie posiada realnych uprawnień do wpływania na decyzje związane ze zmianami stawek opłat, jeżeli są one zgodne z postanowieniami tej umowy. Zwrócimy się do koncesjonariusza z prośbą o rozważenie wszystkich okoliczności, które mogłyby wpłynąć na zmianę propozycji w zakresie podwyższenia stawki opłat za przejazd" - zapowiedziała GDDKiA.
Dyrekcja zwróciła uwagę, że autostrada A4 jest m.in. strategiczną trasą łączącą Polskę z Ukrainą. "W sytuacji trwającej od 24 lutego 2022 r. wojny na terenie Ukrainy, zasadne byłoby co najmniej wstrzymanie się z planowaną podwyżką do momentu ustabilizowania się sytuacji politycznej w tym kraju" - oceniono.
Według GDDKiA podwyżki mogą zachęcić do omijania autostrady. "Wyższe koszty przejazdu mogą zachęcić kierowców np. pojazdów ciężkich, do omijania autostrady i korzystania z obciążonych już ruchem dróg lokalnych. To wiąże się natomiast ze spadkiem poziomu bezpieczeństwa zarówno samych kierowców, jak i innych uczestników ruchu, a także mieszkańców okolicznych miejscowości. Stoi również w sprzeczności z rolą, jaką mają pełnić autostrady w systemie komunikacyjnym kraju" - podkreślono.
Podwyżki na A4 Katowice - Kraków pod lupą UOKiK
Prezes UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie sygnałów dotyczących podwyżek opłat na autostradzie A4 - podał UOKiK w komunikacie prasowym.
"Zwrócimy się o wyjaśnienia do zarządcy autostrady, przede wszystkim aby zweryfikować, czy nie mamy do czynienia z cenami nadmiernie wygórowanymi. W pierwszej kolejności chcemy zatem dowiedzieć się m.in. jakie są przyczyny dokonywanej podwyżki, jak przedsiębiorca posiadający pozycję dominującą w zakresie zarządzania odcinkiem autostrady ustala ceny obecnie i jak realizował to w przeszłości, a także w jaki sposób zakres realizowanych prac remontowych wpływa na poziom cen oraz świadczoną usługę" - napisano.
Jak wskazał UOKiK, postępowanie wyjaśniające prowadzone jest zawsze w sprawie, a nie przeciwko przedsiębiorcy. Po otrzymaniu wyjaśnień i ich analizie Urząd będzie mógł stwierdzić, czy może występować w tym przypadku nadużywanie pozycji dominującej.
Spółka wyjaśnia
Spółka Stalexport Autostrada Małopolska wyjaśnia, że kolejna w ciągu kilku miesięcy podwyżka - ostatnia weszła w życie w lipcu ubiegłego roku - jest spowodowana inflacją.
"Zmiana stawek opłat za przejazdy koncesyjnym odcinkiem A4, o którą wnioskujemy do GDDKiA, jest skutkiem ogólnej sytuacji gospodarczej, która wpływa także na naszą działalność. W jej centrum jest dbałość o utrzymanie drogi i infrastruktury towarzyszącej w odpowiednim standardzie. Decyzja o poprzedniej zmianie, z kwietnia 2022 roku, nie uwzględniała szczególnie wysokiego stopnia inflacji odnotowanej za ubiegły rok" - przekazał, cytowany we wtorkowym komunikacie, Rafał Czechowski, rzecznik prasowy Stalexport Autostrada Małopolska.
Autorka/Autor: mb/ams
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock