Im bliżej majówki, tym drożej na stacjach. Dotyczy to zwłaszcza benzyny bezołowiowej 95 i 98, których ceny poszły w górę o kilka groszy na litrze. Więcej trzeba też zapłacić przy tankowaniu oleju napędowego. Eksperci wskazali na ryzyko dalszych podwyżek cen paliw na stacjach. Wyjątkiem jest autogaz.
Z danych Biura Maklerskiego Reflex wynika, że obecnie za litr benzyny bezołowiowej 95 płacimy średnio 6,67 zł (wzrost o 7 groszy na litrze w ciągu tygodnia), bezołowiowej 98 - 7,28 zł/l (wzrost o 8 groszy), oleju napędowego 6,73 zł (wzrost o 1 grosz), autogazu - 2,87 zł (bez zmian).
Ceny paliw w Polsce
Analitycy Refleksu wskazali, że ceny oleju napędowego pozostają na niezmienionym średnim poziomie od 20 marca, natomiast podwyżki cen benzyny są ponownie wyższe niż przed tygodniem. "W sumie w wyniku ostatnich zmian cen różnica między benzyną Pb95 i dieslem z 23 groszy na litrze zmniejszyła się do 6 groszy. Warto podkreślić, że na pojedynczych stacjach ceny benzyny Pb95 i oleju napędowego zbliżają się do poziomu 7 zł/l" - czytamy w piątkowym komentarzu.
Zdaniem ekspertów "w kolejnym tygodniu istnieje ryzyko kilkugroszowych podwyżek cen paliw, zwłaszcza benzyny". "Ostatecznie skala potencjalnych podwyżek będzie uzależniona sytuacji na rynku międzynarodowym, rynek ropy czeka bowiem na rozwój sytuacji na Bliskim Wschodzie" - wyjaśnili analitycy Refleksu.
Podwyżek spodziewa się też E-petrol. "W tym tygodniu wyraźnie podrożały na polskim rynku benzyny. Tego rodzaju zmiany możliwe są jeszcze w kolejnych dniach, a na rynku międzynarodowym coraz głośniej mówi się o czynnikach mogących podbić ceny ropy. To zapewne nie będzie obojętne dla paliw w naszym kraju" - wskazał dr Jakub Bogucki z E-petrol.
W jego ocenie jedynym paliwem, które może potanieć w nadchodzącym tygodniu jest autogaz.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock