Projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym został skierowany do sejmowej komisji infrastruktury. Wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu nie zyskał poparcia większości posłów. Nowe przepisy przewidują między innymi zmiany w badaniach technicznych pojazdów. Wprowadzony ma zostać obowiązek dokumentowania fotograficznego obecności pojazdu na badaniach technicznych.
Chodzi o projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw, przygotowany przez Ministerstwo Infrastruktury. Przepisy przewidują stworzenie spójnego systemu nadzoru nad badaniami technicznymi pojazdów oraz działalnością stacji kontroli pojazdów. Ma on zapewnić wysoki poziom badań technicznych i poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego, a także umożliwić sprawne reagowanie, eliminowanie i zapobieganie nieprawidłowościom związanym z przeprowadzaniem badań technicznych pojazdów.
W czwartek odbyło się pierwsze czytanie projektu w Sejmie. Posłowie odrzucili wniosek o odrzucenie projektu. Za jego przyjęciem głosowało 216 posłów, przeciw było 227, a 2 wstrzymało się od głosu. Projekt został skierowany do sejmowej komisji infrastruktury w celu rozpatrzenia.
Nowe rozwiązania mają wejść w życie 1 stycznia 2023 roku, z wyjątkiem jednego przepisu, który zacznie obowiązywać z dniem następującym po dniu ogłoszenia ustawy.
Przepisy mają wdrożyć do polskiego porządku prawnego unijną dyrektywę 2014/45/UE. Jak wskazano w uzasadnieniu dołączonym do projektu, dyrektywa "określa minimalne wymagania niezbędne do wprowadzenia w zakresie badań technicznych pojazdów przez poszczególne państwa członkowskie UE, tworząc ramy dla ustanowienia prawidłowego i sprawnego systemu funkcjonowania badań technicznych pojazdów".
"Jednocześnie dyrektywa 2014/45/UE daje państwom członkowskim UE możliwość zaostrzenia ustanowionych w niej wymogów ze względu na specyfikę krajowej infrastruktury i strukturę środków transportu (...)" - dodano.
Badanie techniczne pojazdu - obowiązkowe zdjęcia
Projekt ustawy przewiduje obowiązek dokumentowania fotograficznego obecności pojazdu na badaniach technicznych i przechowywania tej dokumentacji w stacji kontroli pojazdów przez okres pięciu lat od dnia przeprowadzenia badania. "Takie rozwiązanie pozwoli na identyfikację i weryfikację, czy dany pojazd faktycznie został poddany badaniu technicznemu. Za niezbędną uznano dokumentację fotograficzną bryły pojazdu wraz z tablicą rejestracyjną oraz wskazanie drogomierza w dniu przeprowadzenia badania technicznego, tj. łącznie dwa zdjęcia" - wskazano w uzasadnieniu.
Zgodnie z przepisami zdjęcie pojazdu będzie wykonywane w momencie obecności pojazdu na stanowisku kontrolnym do wykonywania badań technicznych. "W dokumentacji fotograficznej zamieszcza się również informacje dotyczące daty i godziny wykonania dokumentacji" - dodano.
Projekt pozostawia przedsiębiorcy prowadzącemu stację kontroli pojazdów dowolność w sposobie przechowywania zdjęć.
Możliwość ponownego badania technicznego
Dodatkowo, po wejściu przepisów w życie, właściciele pojazdów mają zyskać możliwość przeprowadzenia "ponownego badania technicznego pojazdu". "W przypadkach gdy w ocenie właściciela lub posiadacza pojazdu zaistnieje podejrzenie, że ww. badanie zostało przeprowadzone niezgodnie z przepisami prawa, można skorzystać z takiej procedury. W takim przypadku diagnosta w obecności pracownika TDT (Transportowego Dozoru Technicznego - red.) posiadającego uprawnienia diagnosty przeprowadzi badanie weryfikujące budzący wątpliwość wynik badania technicznego uprzednio przeprowadzonego" - czytamy.
Projekt ustawy zakłada, że właściciel lub posiadacz pojazdu może wystąpić do Dyrektora TDT, w formie pisemnej, w postaci papierowej albo elektronicznej, z wnioskiem o przeprowadzenie ponownego badania technicznego w stacji kontroli pojazdów, na której zostało przeprowadzone badanie. Taki wniosek będzie trzeba złożyć w terminie 2 dni roboczych od dnia przeprowadzenia badania.
W uzasadnieniu wskazano, że właściciel pojazdu nie ponosi kosztów ponownego badania technicznego, jeżeli zostaną stwierdzone nieprawidłowości w sposobie jego przeprowadzenia przez diagnostę. Koszt będzie pokrywał przedsiębiorca prowadzący stację kontroli pojazdów, na której zostało przeprowadzone badanie. Właściciele pojazdów będą pokrywać koszt takiego badania w przypadku niestwierdzenia nieprawidłowości.
Dodatkowa opłata dla spóźnialskich
Projekt przewiduje też wprowadzenie opłaty za przeprowadzenie badania technicznego po wyznaczonej dacie. Zgodnie z założeniami w przypadku wykonania badania technicznego po upływie 30 dni po wyznaczonej dacie ma być pobierana podwójna opłata za przegląd.
"W przypadku wykonania badania technicznego po upływie 30 dni po wyznaczonej dacie pobiera się dodatkową opłatę w wysokości odpowiadającej 100 procent wysokości opłaty za przeprowadzenie badania technicznego" - wskazano w uzasadnieniu do projektu.
Będą jednak wyjątki. Nowa opłata nie będzie pobierana m.in. w odniesieniu do pojazdów, którym termin badania okresowego upłynął w okresie czasowego wycofania z ruchu albo w przypadku uszkodzenia pojazdu stanowiącego szkodę istotną.
W przypadku wejścia przepisów w proponowanym kształcie opłata za badanie techniczne wykonywane 30 dni po wyznaczonym terminie w przypadku np. samochodu osobowego wyniesie 196 zł. Obecnie nie jest naliczana żadna dodatkowa opłata za wykonywanie badania po terminie. Koszty wykonania badania technicznego w terminie wynoszą: 98 zł – samochód osobowy, 162 zł – pojazdy zasilane gazem, 62 zł – motocykl, 153 zł – samochód ciężarowy. Do tego trzeba doliczyć opłatę ewidencyjną w wysokości 1 zł, która jest pobierana, jeżeli badanie jest zakończone wpisem do dowodu rejestracyjnego.
Dodatkowa opłata za badania techniczne po wyznaczonej dacie ma stanowić przychód Transportowego Dozoru Technicznego.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock