Zawisł głową w dół na zaporze na granicy, w tle słychać śmiech. "Haniebne zachowanie"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl
Zawisł głową w dół na zaporze na granicy, w tle słychać śmiech. Nagranie
Zawisł głową w dół na zaporze na granicy, w tle słychać śmiech. NagranieCzaban robi raban
wideo 2/6
Zawisł głową w dół na zaporze na granicy, w tle słychać śmiech. NagranieCzaban robi raban

Do mediów społecznościowych trafił film, na którym widać mężczyznę, który zaczepił się nogą za drut kolczasty na zaporze na polsko-białoruskiej granicy i przez pewien czas zwisał głową w dół. Zdarzenie - co słychać na nagraniu - wywołało rozbawienie wśród polskich mundurowych. Resort obrony przekonuje, że żołnierze "chcieli udzielić pomocy potrzebującemu i oczekiwali na przyjazd niezbędnego wyposażenia".

"Nietoperz z Podlasia" - takim komentarzem zostało opatrzone zdjęcie mężczyzny, który - najprawdopodobniej - próbował nielegalnie przekroczyć polsko-białoruską granicę. Ktoś zrobił mu zdjęcie i przesłał do redakcji jednego z lokalnych portali. Dziennikarze zamieścili to zdjęcie w niezmienionej formie zaznaczając, że otrzymali je "od czytelnika". 

Odbiorcy nie kryli swojego rozbawienia. Wielu internautów komentowało fotografię. I tak, można było przeczytać między innymi o "podlaskim batmanie" czy "afrykańskim gacku". 

Kadr z filmu, który trafił do mediów społecznościowychCzaban robi raban

Śmiech funkcjonariuszy

Do sieci trafił też film z tego samego zdarzenia. Widać na nim, jak mężczyzna wiszący głową w dół jest oświetlany latarkami przez dwóch polskich mundurowych. Rozbawieni mężczyźni zapowiadają, że "j****e" i stwierdzają, że "gdyby nie ta guma (przy spodniach - red.), to by już spadł". 

Czytaj też: Rok kryzysu na granicy z Białorusią. Prowokacje reżimu Łukaszenki, koszmar migrantów i zapora graniczna

Po chwili obserwowany przez nich człowiek uwalnia prawą nogę i obraca się tak, że udaje mu się uniknąć upadku na głowę. Na moment staje na nogach, by po chwili położyć się na wznak. Rozwój sytuacji podoba się mundurowym, którzy stwierdzają, że zmęczony mężczyzna jest "z******y". Nagranie kończy się śmiechem. 

Film na swoim profilu udostępnił Piotr Czaban z Podlaskiego Ochotniczego Pogotowia Humanitarnego. W rozmowie z TVN24 przekazuje, że do zdarzenia doszło w środę w okolicach Białowieży. Dodaje, że on i inni aktywiści starają się ustalić tożsamość migranta i dowiedzieć się, co się z nim stało.

- Zachowanie mundurowych jest skandaliczne. Powinni pomagać ludziom na granicy, a nie ich nagrywać i wyśmiewać - mówi.

Podlaskie Ochotnicze Pogotowie Humanitarne złożyło w piątek zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej Północ o możliwości popełnienia przestępstwa na polsko-białoruskiej granicy w związku z nagraniem.

- Umundurowani funkcjonariusze nagrywają, robią zdjęcia. Człowiek spada, nikt mu nie udzielił pomocy. Można było wcześniej zamortyzować w jakiś sposób ten upadek. To było haniebne zachowanie, tam padały przekleństwa, był śmiech - opisuje Piotr Czaban w rozmowie z TVN24.

Piotr Czaban: to było haniebne zachowanie
Piotr Czaban: to było haniebne zachowanieTVN24/Czaban robi raban

- To nie pierwszy taki filmik, kiedy dochodzi do nadużywania obowiązków i lekceważenia ich. Prawa człowieka zostały po raz kolejny naruszone. Samo wrzucenie tego filmiku do mediów to jest objaw czystej głupoty - dodaje lokalny aktywista Mariusz Kurnyta.

Straż Graniczna: to nie my

W pierwszym odruchu można odnieść wrażenie, że z nieszczęścia mężczyzny na nagraniu dworują sobie pogranicznicy. Zaprzecza temu jednak major Katarzyna Zdanowicz z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.

- Zdarzenie znam z mediów. Podkreślam, że nie brali w nim udziału pogranicznicy, dlatego nie będę się do sprawy odnosić - przekazuje major Zdanowicz. Zaznaczyła przy tym, że na filmie widzimy żołnierzy. 

- To żołnierze wojsk operacyjnych, nie są związani z Wojskami Obrony Terytorialnej - dodaje z kolei kapitan Witold Sura, rzecznik Dowództwa WOT

MON: chcieli udzielić pomocy potrzebującemu, czekali m.in. na drabinę

Pytania o komentarz do filmu wysłaliśmy do Ministerstwa Obrony Narodowej. Z otrzymanej odpowiedzi wynika, że żołnierze próbowali pomóc migrantowi.

"Żołnierze pełniący służbę w tym rejonie chcieli udzielić pomocy potrzebującemu i oczekiwali na przyjazd niezbędnego wyposażenia m.in. drabiny, nożyc do cięcia drutu oraz koców" - czytamy w przesłanym stanowisku. Biuro prasowe MON zaznacza, że przedmioty te na stałe znajdują się w obozowisku i "były transportowane przez patrol na miejsce zdarzenia co trwało pewien czas".

Czytaj też: Pushbacki migrantów na granicy z Białorusią. "Funkcjonariusze otwierają furtki w płocie i przez nie wypychają ludzi"

Biuro prasowe resortu zwraca uwagę, że żołnierze krzyczeli do migranta "wait" (ang. poczekaj). Film - jak czytamy w przesłanym do nas stanowisku - powstał "dla udokumentowania wydarzeń związanych z nielegalnymi przekroczeniami granicy". Nagrania mają być realizowane standardowo. Jednocześnie resort podkreśla, że żołnierzom, którzy nagranie wrzucili do sieci mogą grozić konsekwencje.

"Wszyscy są instruowani na temat zasad ograniczonego zaufania w mediach publicznych i społecznościowych dotyczących wydarzeń związanych z realizacją zadań na granicy" - przekazuje MON.

"Jak można śmiać się z cierpiącego człowieka, któremu nie pozostawia się żadnego wyboru?"

Laura Kwoczała z Rady Krajowej Partii Zieloni w związku z filmem zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Zawiadomienie w formie elektronicznej przesłała do najbliższej prokuratury - w tym wypadku była to prokuratura rejonowa w Warszawie - z prośbą o przekierowanie sprawy do właściwej jednostki.

Chodzi o bezczynność względem osoby, której kończyna zaplątana w drut kolczasty sprawiła, że wisiała ona głową w dół kilka metrów nad ziemią - czytamy we wpisie Kwoczały w mediach społecznościowych.

Nagraniem i tym, jak na film zareagowali internauci wstrząśnięty jest Konrad Dulkowski, prezes Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. 

- Od razu zajęliśmy się sprawą. Zachowanie dziennikarzy podlaskiego portalu i wielu internautów jest równie obrzydliwe, co kpienie z więźniów obozów koncentracyjnych - mówi Dulkowski.

Podkreśla, że dehumanizacja osób, które znajdują się na polsko-białoruskiej granicy wynika ze znieczulenia i braku wiedzy, skąd ci ludzie tam się wzięli.

Czytaj też: Sąd uchylił decyzję Straży Granicznej o zawróceniu cudzoziemca na granicę z Białorusią

- Mówimy o ofiarach handlu ludźmi. Są oni sprowadzani przez reżim Łukaszenki, który oferuje za kilka tysięcy dolarów przetransportowanie do Unii. Kiedy już tu są, zostają zmuszeni przez białoruskie służby do szturmowania polskiej granicy. Polscy mundurowi ich wypychają, a na Białorusi czeka na nich przemoc i zmuszanie do ponowienia próby. To jest koszmar - podkreśla rozmówca tvn24.pl.

Wskazuje, że ludzie, którzy chcą dostać się do Polski już nie walczą o lepsze życie w Europie, tylko o życie. 

- Szydzenie z ich koszmaru jest po prostu szokujące. Jak można śmiać się z cierpiącego człowieka, któremu nie pozostawia się żadnego wyboru? - pyta Dulkowski.

Czytaj też: Nikt nie chce być tym złym

Operacja "Śluza" - zemsta Łukaszenki

Kryzys migracyjny na granicach Białorusi z Polską, Litwą i Łotwą został wywołany przez Alaksandra Łukaszenkę, który jest oskarżany o prowadzenie wojny hybrydowej. Polega ona na zorganizowanym przerzucie migrantów na terytorium Polski, Litwy i Łotwy. Łukaszenka w ciągu 27 lat swoich rządów nieraz straszył Europę osłabieniem kontroli granic.

Czytaj też: Operacja "Śluza" - skąd latały samoloty do Mińska? Oto, co wynika z analizy tysięcy rejsów

Akcję ściągania migrantów na Białoruś z Bliskiego Wschodu czy Afryki, by wywołać kryzys migracyjny, opisał na swoim blogu już w sierpniu ubiegłego roku dziennikarz białoruskiego opozycyjnego kanału Nexta Tadeusz Giczan. Wyjaśniał, że białoruskie służby prowadzą w ten sposób wymyśloną przed 10 laty operację "Śluza". Pod płaszczykiem wycieczek do Mińska, obiecując przerzucenie do Unii, reżim Łukaszenki sprowadził tysiące migrantów na Białoruś. Następnie przewoził ich na granice państw UE, gdzie służby białoruskie zmuszają ich, by je nielegalnie przekraczali. Ta operacja wciąż trwa.

Do zdarzenia miało dojść na granicy polsko-białoruskiej w Białowieży

Autorka/Autor:bż/ tam

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Czaban robi raban

Pozostałe wiadomości

Rosja próbuje ukryć obecność północnokoreańskich żołnierzy na froncie, wydając im fałszywe dokumenty - podały ukraińskie Siły Operacji Specjalnych. Pokazały one książeczki wojskowe zabitych w czasie walk w rosyjskim obwodzie kurskim Koreańczyków z Północy, które miały zawierać fałszywe dane. Połączone Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych Korei Południowej poinformowało w poniedziałek, że około 1100 żołnierzy armii Kima zginęło lub zostało rannych, biorąc udział po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie.

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Źródło:
NV, Yonhap, tvn24.pl, PAP

Co najmniej 11 delfinów i ponad 100 ptaków padło po olbrzymim wycieku ropy naftowej z dwóch rosyjskich tankowców, które zatonęły w okolicach Cieśniny Kerczeńskiej na Morzu Czarnym. Według ekologów do środowiska mogło przedostać się kilka tysięcy ton paliwa. Zdaniem ekspertów usuwanie skutków katastrofy może zająć nawet 1,5 roku.

"Dopiero gdy tu dotarliśmy, zrozumieliśmy, jak poważna jest skala zniszczeń"

"Dopiero gdy tu dotarliśmy, zrozumieliśmy, jak poważna jest skala zniszczeń"

Źródło:
Reuters, Espreso, Nowaja Gazieta

Mieszkaniec Ligurii znalazł niesiony wiatrem, przyczepiony do balonów list do świętego Mikołaja. Była w nim prośba dwuletniej dziewczynki z prowincji Como o rowerek. Mężczyzna postanowił ją spełnić. Wraz z kilkoma znajomymi pokonał blisko 300 kilometrów, odszukał dziecko i przekazał mu prezent.  

Znalazł list do św. Mikołaja. Przejechał 300 km, by spełnić marzenie

Znalazł list do św. Mikołaja. Przejechał 300 km, by spełnić marzenie

Źródło:
La Stampa, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W poniedziałek na autostradzie A2 na wysokości miejscowości Sinołęka niedaleko Mińska Mazowieckiego wywrócił się tir. Naczepa stanęła w poprzek jezdni, a kierowca trafił do szpitala.

Wywrócony tir na autostradzie, kierowca w szpitalu

Wywrócony tir na autostradzie, kierowca w szpitalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

To pierwszy taki system w Warszawie. Na rondzie Wojnara w warszawskich Włochach działa już 28 kamer. Żółte urządzenia, które zawisły nad jezdnią wyłapują, czy kierowcy przejeżdżają na czerwonym świetle.

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Honda i Nissan oficjalnie rozpoczynają rozmowy w sprawie fuzji. Producenci chcą zakończyć negocjacje w okolicach czerwca 2025 roku, a nowa spółka holdingowa ma powstać w sierpniu 2026 roku. W wyniku fuzji może powstać trzecia co do wielkości grupa motoryzacyjna na świecie pod względem sprzedaży pojazdów po Toyocie i Volkswagenie.

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Źródło:
Reuters, CNN

1033 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Rosyjscy żołnierze zastrzelili pięciu nieuzbrojonych ukraińskich żołnierzy, którzy się poddali - poinformował Rzecznik Praw Obywatelskich Ukrainy. Zapowiedział, że przekaże informację na ten temat Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Zastrzelili pięciu ukraińskich jeńców wojennych. BBC: Rosjanie dokonują coraz więcej egzekucji

Zastrzelili pięciu ukraińskich jeńców wojennych. BBC: Rosjanie dokonują coraz więcej egzekucji

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy i pół roku więzienia to kara, jaką usłyszał Olgierd M. oskarżony o ciężkie pobicie zapaśnika Dominika Sikory. Poszkodowany zapaśnik po kilku dniach zmarł w szpitalu. Sąd zmienił kwalifikację czynu. Sprawca oskarżony wcześniej o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią ostatecznie skazany został za nieumyślne spowodowanie śmierci.

Uderzył zapaśnika, sportowiec zmarł. Wyrok

Uderzył zapaśnika, sportowiec zmarł. Wyrok

Źródło:
TVN24, PAP

"Jeśli chodzi o oskładkowanie umów-zleceń, jest decyzja premiera, że ta reforma nie będzie realizowana" - wskazała w rozmowie z "Faktem" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Ta reforma nie będzie realizowana"

"Ta reforma nie będzie realizowana"

Źródło:
PAP

Można różnie dokonać prawnej modyfikacji - ocenił prezydent Andrzej Duda, pytany o propozycję zmiany przepisów w sprawie stwierdzenia przez Sąd Najwyższy ważności wyboru prezydenta. Zaznaczył, że jest "otwarty na dyskusję na temat różnych idei legislacyjnych, także jeżeli chodzi o Sąd Najwyższy". Odniósł się też do sprawy Marcina Romanowskiego. - Na początku przede wszystkim byłem zdziwiony, że do tego, aby poszukiwać posła, uruchomione zostały takie siły i środki, jakby był jakimś przestępcą, bandytą największego kalibru - powiedział Duda.

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Źródło:
PAP, RMF FM, tvn24.pl

W moim przekonaniu Marcin Romanowski zostanie sprowadzony i odpowie bardzo surowo, również za tę ucieczkę - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" europoseł KO Dariusz Joński, odnosząc się do poszukiwanego posła PiS, który otrzymał azyl na Węgrzech. Joński zapewnił też, że "nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic". - Orban jest tam, gdzie jest Putin - dodał.

"Nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic. Orban jest tam, gdzie jest Putin"

"Nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic. Orban jest tam, gdzie jest Putin"

Źródło:
TVN24

Nad ranem deweloper, ignorując zakaz prowadzenia robót, zburzył kamienicę przy Łuckiej - poinformował w poniedziałek stołeczny konserwator zabytków. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych.

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

18-letni kierowca skody był w trakcie wyprzedzania, gdy w okolicy miejscowości Boczki-Świdrowo (woj. podlaskie) zderzył się czołowo z jadącą z naprzeciwka toyotą. Do szpitala trafiło pięć osób. Zmarła 28-letnia pasażerka toyoty. 

Zderzyli się czołowo. Do szpitala trafiło pięć osób. Jedna zmarła

Zderzyli się czołowo. Do szpitala trafiło pięć osób. Jedna zmarła

Źródło:
tvn24.pl

Gdy syryjscy rebelianci zbliżali się do Damaszku, prezydent Baszar al-Asad, który przez ponad dwie dekady sprawował w Syrii krwawe rządy, uciekł z kraju pod osłoną nocy, jak tchórz. Zostawił za sobą nie tylko władzę, ale i swoich ludzi. - To zdrada - powiedział w rozmowie z "New York Timesem" jeden z pracowników prezydenckiego pałacu. Uciekali też w popłochu irańscy Strażnicy Rewolucji, a telefon na Kremlu był głuchy. Tak wyglądały ostatnie chwile reżimu Asada.

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Źródło:
"The New York Times"

Prezydent elekt Donald Trump wraca do kwestii nabycia Grenlandii. "Stany Zjednoczone Ameryki uważają, że posiadanie i kontrola nad Grenlandią są absolutną koniecznością" - stwierdził Trump we wpisie w swoim serwisie społecznościowym, przy okazji ogłaszania nominacji na ambasadora USA w Danii.

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Źródło:
PAP

Początkowo było ich pięć, później 18 i z roku na rok populacja rośnie. Dziś szacuje się, że jest ich około 30 sztuk. Mowa o sowach uszatkach, które od kilkunastu lat zamieszkują na terenie Zespołu Szkół Zawodowych numer 1 w Głownie (woj. łódzkie). Ich ulubionym drzewem stała się wierzba, która rośnie na szkolnym dziedzińcu naprzeciwko korytarzy. Ptakom nie przeszkadza hałas dzwonków i gwar dochodzący ze szkoły. Często nawet siadają na parapetach i zaglądają do lekcyjnych sal. - To jest coś niesamowitego, to jest zjawisko nadprzyrodzone. Tu jest Hogwart w Głownie - przekonuje dyrektorka placówki.

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 75-letni mężczyzna, który strzelił do swojej znajomej siedzącej w samochodzie na jednej z ulic Przemyśla. Mężczyzna przyznał się do postawionego zarzutu. Jak powiedział śledczym, powodem jego zachowania była zazdrość.

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Źródło:
PAP

Wielotysięczny tłum zgromadził się w niedzielę w centrum Belgradu w proteście przeciwko prezydentowi Aleksandarowi Vucićowi i rządzącej Serbskiej Partii Postępowej, których obciąża się odpowiedzialnością za tragedię na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie. W wyniku zawalenia się dachu na stacji w listopadzie zginęło 15 osób.

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

Źródło:
PAP

Policja w Nowym Jorku zatrzymała mężczyznę, który podpalił śpiącą pasażerkę metra. Kobieta zmarła na skutek poparzeń. Sprawca zbiegł, ale został szybko ujęty przez policjantów w innym pociągu metra.

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Źródło:
PAP, CNN
"Wychodzę po pięciu latach i dostaję 50 złotych. No to wiadomo, że idę i coś ukradnę"

"Wychodzę po pięciu latach i dostaję 50 złotych. No to wiadomo, że idę i coś ukradnę"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do 10 lat więzienia grozi trzem mężczyznom, którzy na Białołęce włamali się do prywatnego domu i koczowali tam przez kilka dni. 32, 52 i 54-latek zostali złapani dzięki sąsiadom, którzy powiadomili krewnego właścicielki posesji, a ten policję. Mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem i naruszenia miru domowego.

Włamali się do domu i koczowali w nim kilka dni

Włamali się do domu i koczowali w nim kilka dni

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkanie i każde pomieszczenie między innymi z piecem na węgiel lub piecykiem gazowym od 1 stycznia 2030 roku obowiązkowo będzie musiało mieć czujkę dymu i czadu - zakłada rozporządzenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, które weszło w życie w poniedziałek.

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Źródło:
PAP

Amerykańskie władze badają przyczynę pęknięcia konstrukcji wyciągu narciarskiego w stanie Kolorado. Rzeczniczka miejscowego ośrodka poinformowała o ewakuacji wszystkich narciarzy, którzy utknęli w gondolach. Akcja trwała około pięciu godzin.

Pęknięcie w konstrukcji wyciągu. Ponad 170 osób utknęło w gondolach

Pęknięcie w konstrukcji wyciągu. Ponad 170 osób utknęło w gondolach

Źródło:
ABC News, The Colorado Sun

Od maja 2023 roku do kwietnia 2024 roku w Nigerii porwano ponad dwa miliony osób. Ich rodziny zapłaciły porywaczom łącznie aż 1,42 miliarda dolarów okupu - poinformowało Narodowe Biuro Statystyczne, powołując się na dane nigeryjskich służb bezpieczeństwa.

W tym kraju w ciągu roku porwano dwa miliony osób

W tym kraju w ciągu roku porwano dwa miliony osób

Źródło:
PAP

Sprawca ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu był znany niemieckim służbom. Już kilka lat temu mężczyzna groził popełnieniem przestępstw. Na swoim koncie ma także wyrok. Ponad 10 lat temu był skazany na 90 dni więzienia za zakłócanie spokoju publicznego - poinformowały lokalne władze.

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Źródło:
PAP

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Przez kilka godzin mieszkańcy Wrocławia albo nie mieli wody wcale, albo mieli znacznie słabsze ciśnienie niż zazwyczaj. Poważną awarię magistrali udało się już naprawić, sytuacja wraca do normy.

Ogromna awaria wodociągowa we Wrocławiu

Ogromna awaria wodociągowa we Wrocławiu

Źródło:
tvn24.pl

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Donald Trump zapowiedział w niedzielę, że zmieni nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej - Denali - na Mount McKinley, na cześć Williama McKinley'a, 25. prezydenta USA. Nazwa Denali pochodzi z języka Kuyukon używanego przez rdzennych mieszkańców Alaski i oznacza "wielka góra".

Trump chce zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Trump chce zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Źródło:
Reuters

Każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego i okolic należy do Panamy - oświadczył w niedzielę prezydent Panamy Jose Raul Mulino. To reakcja na słowa Donalda Trumpa, który zagroził w sobotę, że USA przejmą kontrolę nad kanałem.

"Każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego należy i będzie należał do Panamy". Trump: zobaczymy

"Każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego należy i będzie należał do Panamy". Trump: zobaczymy

Źródło:
Reuters, PAP

Ustawa ustanawiająca Wigilię dniem wolnym od pracy w ogóle nie dotyczy tego roku. Jest trochę czasu na ewentualne rozstrzygnięcie wątpliwości - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda.

Czy Wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Prezydent wyjaśnia

Czy Wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Prezydent wyjaśnia

Źródło:
PAP