35-letnia kobieta poinformowała policję w Sejnach (Podlaskie), że padła ofiarą oszustów. Straciła blisko 140 tysięcy złotych po tym, jak chciała sprzedać w internecie pieluszki i kliknęła w link przesłany przez osobę deklarującą chęć kupna. Na fałszywej stronie banku wpisała login i hasło, tym samym dała oszustom dostęp do swojego konta.
Do komendy policji w Sejnach zgłosiła się 35-letnia mieszkanka powiatu, która stwierdziła, że została oszukana podczas sprzedaży w internecie. Według własnej relacji, zamieściła na portalu aukcyjnym ogłoszenie o sprzedaży pieluszek.
Kliknęła w otrzymany link
- Już po chwili za pośrednictwem komunikatora skontaktowała się z nią osoba zainteresowana kupnem. Poinformowała sprzedającą, że już wpłaciła 90 złotych i przesyła link, aby kobieta mogła śledzić przebieg transakcji – mówi młodszy aspirant Edyta Pacuk z Komendy Powiatowej Policji w Sejnach.
Gdy mieszkanka powiatu sejneńskiego kliknęła w link, została przeniesiona na stronę przypominającą witrynę jej banku.
Logując się dała oszustom dostęp do konta
- Tam zalogowała się do swojego konta, podając numer użytkownika i hasło. Na telefon otrzymała wiadomości dotyczące weryfikacji konta, a jedna z nich informowała o dodaniu do konta nowego urządzenia – tłumaczy policjantka.
Czytaj też: Weszła do mieszkania, twierdziła, że chce rozmienić pieniądze. 85-latek stracił 14 tysięcy złotych
Tym samym rzekoma kupująca otrzymała dostęp do konta 35-latki.
Gdy zorientowała się, co się stało, było już za późno
- W kilku transzach wypłaciła z jej konta blisko 140 tysięcy złotych. Kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustów jeszcze tego samego dnia, kiedy chciała ponownie zalogować się na swoje konto. Jednak było już za późno – przyznaje mł. asp. Pacuk.
Policja apeluje o ostrożność, nieklikanie w nieznane linki i niepodawanie danych, które umożliwią dostęp do kont.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock