Ma ponad 20 centymetrów i miała trafić do odbiorcy w województwie lubelskim. Muszlę w paczce ze Stanów Zjednoczonych znaleźli funkcjonariusze oddziału celnego w Lublinie. Należy do skrzydelnika wielkiego, to chroniony gatunek ślimaka.
We wtorek (7 marca) funkcjonariusze Oddziału Celnego Pocztowego w Lublinie przeprowadzili rewizję jednej z paczek nadanych w Stanach Zjednoczonych. Okazało się, że w środku znajdowała się okazała, ponad 20-centymetrowa, muszla.
To muszla skrzydelnika olbrzymiego
"Należy do gatunku skrzydelnik olbrzymi (Strombus gigas), objętego ochroną na mocy Konwencji Waszyngtońskiej (CITES)" – czytamy w komunikacie Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.
To ślimak występujący w ciepłych, czystych wodach Morza Karaibskiego, w Zatoce Meksykańskiej, na Antylach i na wschodnim wybrzeżu Ameryki Południowej, aż po Rio de Janeiro. Słynie z pięknej muszli.
Przesyłka miała trafić do odbiorcy w województwie lubelskim. Została skonfiskowana.
Grzywna, a nawet kara pozbawienia wolności
Administracja Skarbowa przypomina, że Konwencja Waszyngtońska ma na celu ochronę dziko występujących populacji zwierząt i roślin zagrożonych wyginięciem. Zawarte w niej przepisy regulują międzynarodowy handel takimi gatunkami, zarówno żywymi okazami, jak też ich częściami i produktami pochodnymi.
"Przywóz z krajów trzecich na teren Unii Europejskiej lub wywóz z Unii Europejskiej okazów CITES jest możliwy na podstawie wydanych wcześniej zezwoleń i świadectw. Brak takich dokumentów podczas przewozu skutkuje obligatoryjną konfiskatą okazów CITES, karą grzywny, a nawet karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat" – głosi komunikat IAS w Lublinie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Izba Administracji Skarbowej w Lublinie