Podrzucał w mieście odpady, nagrała go fotopułapka

Sprawca został nagrany przez fotopułapkę
Łomża. Strażnicy miejscu uwiecznili na fotopułapcę mężczyznę, który zostawiał przy chodniku opony i odpady budowlane (materiał z 1.04.2022)
Źródło: Straż Miejska w Łomży
Strażnicy miejscy w Łomży (Podlaskie) próbowali ustalić, kto zostawia odpady wielkogabarytowe w pasie zieleni obok chodnika przy ulicy Polnej. W pobliżu zamontowali fotopułapkę i po kilku dniach sprawca został złapany na gorącym uczynku. 

- Prośbę o interwencję skierowali do nas okoliczni mieszkańcy oraz zakład zajmujący się oczyszczaniem miasta – mówi komendant Straży Miejskiej w Łomży Paweł Żebrowski.

Od stycznia, średnio co dwa tygodnie, ktoś zostawiał na pasie zieleni obok chodnika przy ulicy Polnej odpady wielkogabarytowe. Leżały zawsze w jednym miejscu – tuż przy niewielkim śmietniku, który ma służyć przechodniom do wyrzucania np. papierków po cukierkach, a nie zostawiania tam starych opon i odpadów budowlanych, jak w tym przypadku.

Na pasie zieleni zostawiane były opony i odpady budowlane
Na pasie zieleni zostawiane były opony i odpady budowlane
Źródło: Straż Miejska w Łomży

Przyznał, że miał zamiar wywieźć odpady do lasu

- Jak ustaliliśmy, odpady pojawiały się tam najczęściej między 3 w nocy a 6 rano. Postanowiliśmy więć zamontować w pobliżu fotopułapkę, która działała w godzinach nocnych. Poczekaliśmy kilka dni i mieliśmy nagranego sprawcę, który podjechał tam samochodem. Uwiecznione zostały numery rejestracyjne – opowiada komendant.

OGLĄDAJ TELEWIZJĘ NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Gdy mężczyzna dowiedział się, że został nagrany i zgłosił się do strażników, przyznał z rozbrajającą szczerością, że miał zamiar wywieźć odpady do lasu, ale że miał za daleko, to podrzucił je na ulicę Polną.

Wyraził skruchę i obiecał, że już nigdy tak nie zrobi

- Stwierdził, że po tym, jak zauważył, że za pierwszym razem ktoś je stamtąd sprzątnął, postanowił znów tak zrobić. Bo – jak powiedział – lepiej, że w mieście ktoś te śmieci sprzątnie, niż miałyby leżeć w lesie – mówi Paweł Żebrowski.

Sprawca został nagrany przez fotopułapkę
Sprawca został nagrany przez fotopułapkę
Źródło: Straż Miejska w Łomży

Dodaje, że gdy wyjaśnił mężczyźnie, że każdy mieszkaniec może wywieźć tego typu odpady do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów, który ma obowiązek je bezpłatnie przyjąć, poczuł się do winy i powiedział, że od teraz tak właśnie będzie robił.

Trzy mandaty na ponad tysiąc złotych

- Warto dodać, że PSZOK znajduje się przy ulicy Akademickiej. To "rzut beretem" od Polnej – zaznacza.

Czytaj też: Wyładowywali śmieci z auta do lasu, wtedy pojawił się leśniczy

Mężczyzna dostał trzy mandaty na kwotę ponad tysiąca złotych.

Czytaj także: