Wystraszyły ją fajerwerki, utknęła na krze. Meli pomogli strażacy

Suczka Mela odnalazła już swojego właściciela
Bożniewice. Strażacy uratowali psa, który był uwięziony na tafli lodu
Źródło: KP PSP w Lubartowie

Mela - jak twierdzi jej właściciel - wystraszyła się fajerwerków. Suczka uciekła z domu i utknęła na krze w miejscowości Bożniewice (Lubelskie). Zmarzniętemu zwierzakowi pomogli strażacy.

W niedzielę (2 stycznia) przed godziną 11 strażacy interweniowali na starorzeczu Wieprza, gdzie - około 100 metrów od brzegu - na tafli lodu stał przemarznięty pies.

- Właściciel mówił później, że zwierzę uciekło w nocy z 1 na 2 stycznia, bo prawdopodobnie przestraszyło się wystrzałów fajerwerków, które jeszcze wtedy były puszczane. Pies wbiegł pewnie na zamrożone starorzecze, a gdy blisko brzegu lód już się roztopił, nie mógł wrócić – mówi kapitan Michał Mazur, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lubartowie.

Pies był około 100 metrów od brzegu
Pies był około 100 metrów od brzegu
Źródło: KP PSP w Lubartowie 

Dopłynęli do niego na saniach lodowych

W akcji brały udział dwa zastępy strażaków z KP PSP w Lubartowie i jeden z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kocku.

- Dwóch strażaków dopłynęło do zwierzęcia na saniach lodowych. Po tym, jak pies znalazł się na brzegu, został przekazany pracownikowi urzędu miasta – zaznacza nasz rozmówca.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Właściciel suczki Meli znalazł się po tym, jak strażacy z OSP z Kocka zamieścili ogłoszenie w mediach społecznościowych. Zwierzę wróciło już do domu.

Suczka Mela odnalazła już swojego właściciela
Suczka Mela odnalazła już swojego właściciela
Źródło: KP PSP w Lubartowie 
Czytaj także: