- W niedzielę Maciej Dowbor poinformował o zakażeniu koronawirusem na swoim koncie na Instagramie.
- Lekarze od kilku tygodni obserwują ponowny wzrost zachorowań na koronawirusa. Pacjenci zgłaszają się między innymi ze zmęczeniem, gorączką i bólem gardła, a także z objawami żołądkowo-jelitowymi.
- Oficjalnie na bezpłatne szczepienia przeciwko koronawirusowi można zapisywać się od 15 września. W praktyce jednak na ten moment jest to trudne. Dlaczego?
- Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w zakładce "Zdrowie" w serwisie tvn24.pl.
Maciej Dowbor pokazał w internecie pozytywny test na koronawirusa. "Zaczyna się niewinnie, katarek, lekko gorsze samopoczucie, ale jest to jednak zło w najczystszej postaci… Badajcie się jak tylko poczujecie, że coś nie gra. Bo ja miałem w tym tygodniu tysiące planów, ale w tej sytuacji robię sobie trochę luzu, odpuszczam sport, zrzucam robotę, bo nie chcę nikogo zarazić ani sobie zafundować jakichś zbędnych powikłań" - napisał na portalu społecznościowym prezenter telewizyjny.
W ostatnim czasie na koronawirusa zachorował też Robert El Gendy, prezenter Telewizji Polskiej. Podobnie jak Dowbor przestrzegał przed tym wirusem. "COVID zwalił mnie z nóg. Piszę trochę ku przestrodze, bo wiele osób myśli, że ten wirus to przeszłość. Powszechna jest też teoria, że jak przeszliśmy go kiedyś już, to następny raz jest lekki. Otóż nic bardziej mylnego" - relacjonował El Gendy. Napisał też, że "walczy", żeby wstać z łóżka, a przejście kilku kroków do kuchni stało się dla niego wyzwaniem.
Znów przybywa zakażeń koronawirusem
Nie tylko Dowbor i El Gendy w ostatnim czasie zachorowali na koronawirusa. O wzroście liczby zakażeń informował już w pierwszym tygodniu września dr Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny. Widać go po liczbie przypadków zgłaszanych przez lekarzy rodzinnych, liczbie wykonanych testów oraz po sytuacji w innych krajach europejskich.
Jak powiedział dr Grzesiowski, w tym roku mamy do czynienia z dwoma nowymi podtypami wariantu omikron - NP i LP, które u młodszych osób wywołują przede wszystkim silne zapalenie gardła z dużą bolesnością, nieco przypominające anginę. Wśród starszych pacjentów pojawiają się również infekcje z cięższym przebiegiem, na przykład z zapaleniem płuc.
- Od kilku tygodni obserwujemy wzrost zachorowań na COVID. Pacjenci zgłaszają się z różnymi dolegliwościami, między innymi z objawami grypopodobnymi, czyli z rozbiciem, zmęczeniem, osłabieniem, stanami podgorączkowymi i gorączką. Pojawia się też ból gardła, katar i kaszel. Niektórzy pacjenci zgłaszają też objawy żołądkowo-jelitowe. Moi pacjenci z koronawirusem w ostatnim czasie najbardziej skarżą się na ogromne zmęczenie i gorączkę - mówi tvn24.pl dr n. med. Mateusz Babicki, specjalista medycyny rodzinnej. Jak dodaje lekarz, objawy są zróżnicowane w zależności od pacjenta, podobnie jak czas trwania infekcji – jednym poprawia się już po kilku dniach, innym po tygodniu lub później.
Na to, jak teraz przechodzimy koronawirusa, nie ma wpływu to, że chorowaliśmy na niego wcześniej, zwłaszcza na początku pandemii. - Koronawirusa nie jest jak na przykład ospa wietrzna - przechorowanie go nie daje nam trwałej odporności. Przeciwciała, które w czasie infekcji wytwarza nasz organizm, nie utrzymują się długo i możemy zachorować ponownie. Podobnie jest ze szczepieniami - uodpornienie z czasem zanika, więc trzeba przyjmować dawki przypominające i zaktualizowane w dostosowaniu do dominującego wariantu wirusa - mówi dr Babicki.
Bezpłatne szczepienia na COVID. Jak się zapisać?
Już od 22 września br. będzie można bezpłatnie zaszczepić się przeciwko koronawirusowi preparatem firmy Moderna. Ministerstwo Zdrowia zakupiło szczepionki, a NFZ zrefunduje populacyjne szczepienia. W ramach wspólnego unijnego przetargu do Polski trafi około miliona dawek szczepionek firmy Moderna. Tę liczbę będzie można zwiększyć.
Jak wyjaśniał niedawno dr Paweł Grzesiowski, jeśli ktoś chce skorzystać z innej dopuszczonej do obrotu w Polsce szczepionki, ma taką możliwość, ale musi zapłacić za nią z własnej kieszeni.
Bezpłatne szczepienia będą wykonywane w aptekach i przychodniach Podstawowej Opieki Zdrowotnej (POZ). Ich lista - z adresami i numerami telefonu - jest dostępna na pacjent.gov.pl. Zapisy oficjalnie ruszyły już 15 września. Można umawiać się zarówno przez IKP (Internetowe Konto Pacjenta), jak i telefonicznie.
Jednak, kiedy w poniedziałek podjęliśmy próby zapisania się na szczepienie zarówno przez IKP, jak i osobiście w punkcie aptecznym, nie udało nam się ustalić terminu. Dlaczego? Jak przekazał tvn24.pl rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia Jakub Gołąb, w poniedziałek jedynie 10 procent wszystkich punktów, które będą szczepić na COVID, udostępniło terminy. Inne będą to robić sukcesywnie w ciągu najbliższego tygodnia. Część czeka aż szczepionki do nich przyjadą i dopiero wtedy będzie zapisywać pacjentów. Szczepienia - zgodnie z planem - ruszą 22 września.
Zaszczepić się powinni szczególnie ci, którzy są najbardziej narażeni na ciężki przebieg COVID. To osoby wieku 60 lat i starsze, dzieci, młodzież i dorośli z chorobami współistniejącymi zwiększającymi ryzyko ciężkiego przebiegu infekcji, czyli z otyłością, cukrzycą, przewlekłymi chorobami płuc, przewlekłą chorobą nerek, chorobami układu sercowo-naczyniowego, zaburzeniami neurorozwojowymi, aktywną chorobą nowotworową lub immunosupresją, czyli obniżeniem odporności wynikającym z choroby bądź leczenia. Szczepienia są również szczególnie wskazane dla pensjonariuszy placówek opieki długoterminowej i ich opiekunów oraz kobiet w ciąży.
Autorka/Autor: Zuzanna Kuffel
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock