W pociągu PKP ludzi znów zaatakowały pluskwy. Tym razem ofiarą padli pasażerowie pociągu pośpiesznego na odcinku z Inwrocławia do Poznania. Pluskwy zaatakowały między innymi panią Dorotę z Wrocławia.
- Wracamy właśnie z delegacji z Olsztyna - relacjonowała z pociągu nasza czytelniczka. - Przesiedliśmy się w Inowrocławiu. Gdy wsiedliśmy do pospiesznego, w którymś momencie koleżanka na książce zobaczyła robala – opowiadała Dorota Sykała. – Nie wiedzieliśmy co to jest. Sprawdziliśmy w internecie, że to pluskwa. W tym czasie na książkę spadły kolejne owady – dodała.
Pani Dorota i trójka jej znajomych chcieli jak najszybciej opuścić przedział. Zaczęli sprawdzać siebie i swoje bagaże.
- Pod torbą na laptopa kolegi była cała chmara pluskiew. Weszły też do środka – relacjonowała pani Dorota.
- Były różnych rozmiarów. Małe i większe. Te większe bardziej obrzydliwe - mówił Lesław Krawczyk, pasażer, któremu owady weszły do torby.
Konduktorka: „Niemożliwe”
Pasażerowie zaalarmowali konduktorkę. Ta zamknęła przedział. - Była wyraźnie zdziwiona – opowiadała pani Dorota. – Mówiła „Niemożliwe, wcześniej tym przedziałem jechała rodzina z małymi dziećmi. Nie skarżyli się.” – relacjonowała.
- Wygląda na to, że owady były w całym wagonie. Gdy szliśmy do innego, to w sąsiednim przedziale para młodych ludzi również skarżyła się na pluskwy – opowiadała zdenerwowana.
Wagon niespodzianek
Po dłuższych rozmowach, w Poznaniu kolejarze zdecydowali się odłączyć feralny wagon od całego składu.
- Na szczęście nas nie pogryzły. Zdążyliśmy uciec w porę – mówiła pani Dorota. - Ale i tak siedzimy i się oglądamy. Myślimy też, czy pluskwy się gdzieś nie poukrywały w naszych bagażach. W końcu kolega wysypał całe ich stado ze swojej torby na laptopa – martwiła się pasażerka.
PKP: „Zajmiemy się sprawą”
- Ta sytuacja daje nam oczywiście wiele do myślenia – powiedziała Beata Czemerajda rzeczniczka spółki PKP Intercity. - To już nie jest pierwszy raz, więc bardzo dokładnie zajmiemy się tą sprawą. Poszkodowani pasażerowie mogą złożyć reklamację. Każdą taką sprawą zajmiemy się indywidualnie – dodała.
Jak zapewniła, kolejarze zadbają, by w momencie czyszczenia i dezynfekowania wagonów nie dochodziło do zaniedbań. Do końca tego roku spółka planuje dezynsekcję ponad 400 wagonów.
Autor: drud,ej/roody/k / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Beata Sykała