Na blisko 400 tys. zł wyceniono szkody na stadionie miejskim we Wrocławiu po Euro 2012. Głównie są to uszkodzenia mebli i podłóg. - Na stadionie są drobne szkody, które z pewnością nie są tyle warte – odpowiada UEFA.
- Czekają nas drobne zabiegi kosmetyczne, nie ma większych strat. Stadion wygląda, jak na dzień przed oddaniem - zapewniał kilka dni temu Robert Pietryszyn ze spółki Wrocław 2012, do której należy obiekt.
Koszta mogą się jeszcze zmienić
Okazuje się, że te drobne zabiegi kosmetyczne wyceniono na 400 tys zł. Głównie są to uszkodzenia mebli i podłóg. Część to defekty po usuwaniu elementów, które używała UEFA.
- To są tylko szacunki, koszty naprawy lub wymiany części wyposażenia mogą się jeszcze zmienić. To zależy od opinii rzeczoznawcy i końcowej wyceny usuwania szkód - zaznacza Agnieszka Gabryś ze spółki Wrocław 2012, która w poniedziałek 25 czerwca przejęła do UEFA obiekt.
Spółka zarządzająca stadionem nie chce pokazać zniszczeń, póki UEFA nie skończy wszystkich prac. Choć odbiory oficjalnie się już skończyły, nadal trwa sprawdzanie i wycena wszystkich uszkodzeń, które powstały w trakcie Euro. Federacja na wyprowadzkę ma czas do końca miesiąca. Do tego czasu nie poznamuy też listy usterek.
UEFA liczy inaczej
- Na stadionie są drobne szkody, które z pewnością nie są tyle warte - odpowiada Dominik Kowalski, kurator wrocławskiego stadionu z ramienia UEFA. - Nie mam dokładnych kalkulacji. O tak dużych kwotach nic nie wiem. Bardziej prawdopodobne jest kilkadziesiąt, niż kilkaset tysięcy złotych - tłumaczy.
Autor: balu/par / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Wrocław