Czy rzeczywiście dwóch mężczyzn odkryło na terenie Wałbrzycha legendarny niemiecki pociąg, który podczas wojny miał wywieźć z Wrocławia cenne kruszce? Osoby, które rzekomo go odnalazły, wciąż nie chcą zdradzić, gdzie dokładnie jest ukryty. Władze Wałbrzycha poinformowały o sprawie Skarb Państwa. - Formalne zgłoszenie znaleziska zostało dziś przez nas przyjęte. Znalezisko znajduje się na terenie Wałbrzycha - powiedział na konferencji prasowej wiceprezydent miasta Zygmunt Nowaczyk.
W środę w wałbrzyskim ratuszu odbyła się konferencja prasowa, dotycząca rzekomego odnalezienia na terenie miasta pociągu z czasów II Wojny Światowej, który w maju 1945 roku miał wywieźć z Wrocławia cenne kruszce, a następnie zaginąć bez wieści w drodze do Świebodzic.
Wciąż nie wiadomo czy "złoty pociąg" rzeczywiście istnieje. Na konferencję nie przyszli mężczyźni, którzy twierdzą, że pociąg znaleźli, byli tylko ich pełnomocnicy. Adwokaci nie chcieli jednak podać miejsca, w którym pociąg ma się znajdować, bo jak twierdzili, obowiązuje ich tajemnica.
Potwierdzono jedynie, że ma być on ukryty na terenie Wałbrzycha.
"To pociąg o charakterze militarnym"
Wałbrzyski magistrat poinformował o otrzymaniu pisma dot. znalezienia na terenie miasta pociągu z czasów II wojny światowej. Rzecznik wałbrzyskiego magistratu Arkadiusz Grudzień wyjaśnił, że po przeanalizowaniu zgłoszenia urząd zdecydował o jego formalnym przyjęciu i przekazaniu go do trzech ministerstw: obrony narodowej, skarbu oraz kultury i dziedzictwa narodowego.
- W piśmie nie podano dokładnego adresu, ale nie ulega wątpliwości, że zgłoszenie o lokalizacji pociągu dotyczy terenu naszego miasta. To pociąg o charakterze militarnym i w zgłoszeniu nie wskazano, by znajdowały się w nim np. kosztowności. Chodzi bardziej o wyposażenie wojskowe - dodał Grudzień. Zaznaczył, że po przekazaniu zgłoszenia ministerstwom samorząd Wałbrzycha nie będzie podejmował działań, które miałyby doprowadzić do zabezpieczenia miejsca, gdzie ma być zlokalizowany pociąg
"Złoty pociąg" w kompleksie Riese?
Niewykluczone, że pociąg znajduje się w największym kompleksie górniczo-budowlanym hitlerowskich Niemiec, w Górach Sowich.
- Ja traktuję "złoty pociąg" jako symbol. To mogą być depozyty, dzieła sztuki czy technologii, elementy uzbrojenia. Do każdego ze znanych obiektów kompleksu dochodziła kolej wąskotorowa. Po za tym obiekt budowany był w wielkiej tajemnicy. Obiekt był bezpieczny, był do niego dojazd, więc jest to bardzo logiczne, że pociąg utknął właśnie tu - uważa Krzysztof Szpakowski, prezes zarządu Stowarzyszenia "Riese", które opiekuje się kompleksem.
Informacja o ukrytym pancernym pociągu z czasów II Wojny Światowej dotarła do starosty wałbrzyskiego w ubiegłym tygodniu. Pismo w tej sprawie, w imieniu osób, które rzekomo znalazły pociąg, przysłała kancelaria prawna. W owianym tajemnicą składzie mają znajdować się "przedmioty wartościowe, cenne materiały przemysłowe oraz kruszce szlachetne".
Prawda czy wakacyjna opowieść?
Pasjonaci historii Dolnego Śląska są jednak ostrożni. - Mamy tu dwa evergreeny poszukiwawcze, czyli dwa złote pociągi. Jeden ma znajdować się pod górą Sobiesz koło Piechowic, a drugi właśnie w okolicach Wałbrzycha - mówiła tydzień temu na antenie TVN24 Joanna Lamparska, autorka książek o tajemnicach Dolnego Śląska. Jej zdaniem być może osoby, które zgłosiły się do urzędników wskazują zupełne inne miejsce i kolejny z zaginionych pociągów. - Wygląda to jednak na wakacyjną opowieść. Chociaż bardzo bym chciała, żeby pociąg został odnaleziony. To byłoby niesamowite odkrycie - przyznała Lamparska.
Dyplom zamiast 10 proc. znaleźnego
Osoby, twierdzące, że znalazły zaginiony pociąg ze złotem, domagają się nagrody, 10 proc. znaleźnego. Odkrycia miał dokonać Polak i Niemiec. Wojewódzki konserwator zabytków przyznaje jednak, że uzyskanie znaleźnego może nie być łatwą sprawą. - Jeśli znalezisko to dobro kultury narodowej to znalazca może wystąpić o nagrodę, którą przyznaje minister kultury. Może być to gratyfikacja pieniężna, ale też np. dyplom uznania - tłumaczy Ewa Kica, zastępca wojewódzkiego konserwatora zabytków. I podkreśla, że każde znalezisko w ziemi to własność Skarbu Państwa.
Pociąg prawdopodobnie znajduje się na terenie Wałbrzycha:
Autor: pap,sfo / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: tvn24