W Zakładach Górniczych Rudna (woj. dolnośląskie) doszło do wstrząsu. W rejonie zagrożenia znajdowało się 22 górników. Większość udało się wycofać. Przez trzy godziny szukano jednego z mężczyzn. Lekarz stwierdził jego zgon. W KGHM ogłoszono trzydniową żałobę.
Do wstrząsu doszło na oddziale G-12 w ZG Rudna przed godziną 10. - W strefie zagrożenia przebywały 22 osoby. 21 z nich zostało wycofanych z zagrożonego rejonu - informuje Anna Osadczuk z biura prasowego KGHM.
Miał 43 lata
Górnicy nie odnieśli obrażeń. Ratownicy rozpoczęli akcję poszukiwawczą. Ta trwała 3 godziny. W końcu udało im się odnaleźć zaginionego mężczyznę. Na pomoc było za późno. Wezwany na miejsce lekarz stwierdził jego zgon.
Mężczyzna był mieszkańcem Lubina. Miał 43 lata, a w KGHM pracował od 17 lat. Miał żonę i dwoje dzieci. - Prezes KGHM Polska Miedź Krzysztof Skóra ogłosił trzydniową żałobę - przekazała Osadczuk.
Do wypadku doszło w ZG Rudna:
Autor: tam/sk / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: kghm.pl