Prokuratura okręgowa we Wrocławiu chce, by śledztwo w sprawie kwietniowego wypadku prezydenta Rafała Dutkiewicza zostało przekazane poza stolicę Dolnego Śląska.
- Złożyliśmy wniosek o przeniesienie postępowania. Nie chcemy być oskarżeni o brak obiektywizmu -zapewnia Małgorzata Klaus, rzecznik wrocławskiej prokuratury okręgowej.
Nie ma dowodów?
O tym, czy sprawa zostanie przekazana do innej jednostki, może zdecydować prokuratura apelacyjna. Ta jednak na razie wstrzymała się z decyzją. – Przekazane przez nas materiały dowodowe zostały uznane za niekompletne. Musimy je uzupełnić i jeszcze raz będziemy wnioskować o przeniesienie – wyjaśnia Klaus. Zawiadomienie do prokuratury złożył tuż po wypadku jeden z mieszkańców miasta. Jego zdaniem, po tym jak służbowe auto prezydenta zderzyło się z tramwajem, ten mógł się wykoleić lub wjechać w budynek, tworząc tym samym duże zagrożenie.
Wypadek, punkty karne i mandat
Według policji, Rafał Dutkiewicz 15 kwietnia przed godz. 6:00 nie ustąpił pierwszeństwa tramwajowi i zderzył się z nim. W dodatku, służbowym samochodem wyjeżdżał z miejsca objętego zakazem ruchu w obu kierunkach.
Prezydent nie posiadał przepustki uprawniającej jazdę w tamtym rejonie Ostrowa Tumskiego. Policja ukarała go mandatem w wysokości 500 zł. Dostał też 11 punktów karnych.
Po zderzeniu z tramwajem Dutkiewicz trafił do szpitala. Doznał złamania kości w obrębie miednicy. Kilka dni później przeszedł operację stawu biodrowego. Dwa tygodnie po tym jak spowodował wypadek opuścił szpital.
Do wypadku doszło na ulicy św. Jadwigi we Wrocławiu:
Autor: tam/r / Źródło: TVN24 Wrocław