Z okna wrocławskiej kamienicy ktoś wyrzucił dwie klatki z pięcioma hodowlanymi szczurami. Dwa gryzonie nie przeżyły upadku. Zwierzętami zajęli się przechodnie i przekazali Ekostraży. O sprawie została powiadomiona prokuratura.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 20 lutego, późnym wieczorem w jednej z kamienic przy ul. Nowowiejskiej we Wrocławiu. Z okna mieszkania na trzecim piętrze ktoś wyrzucił dwie klatki z pięcioma hodowlanymi szczurami. Dwa z nich nie przeżyły.
Jak informuje w komunikacie Ekostraż, para przechodniów, która zauważyła zdarzenie, zabrała ocalałe zwierzęta do domu. Trzy szczurki były otępiałe, z krwią na ogonie i łapkach.
Następnie świadkowie skontaktowali się z wrocławską Ekostrażą, ta zajęła się rannymi zwierzątkami. Ekostraż to dolnośląska organizacja pożytku publicznego, która zajmuje się ochroną zwierząt.
Jak czytamy w komunikacie, szczurki były osowiałe, apatyczne, tuliły się do siebie i przede wszystkim spały.
- RTG wykazało złamania nóg u dwóch samczyków. Złożyliśmy zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do prokuratury - mówią przedstawiciele Ekostraży.
Z każdym dniem gryzonie czują się coraz lepiej. - Pomagają im na pewno leki przeciwbólowe i przeciwzapalne, które codziennie od nas otrzymują. Humor poprawił im też arbuz - piszą opiekunowie zwierząt.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: EKOSTRAŻ