Robert Pieńkowski - wrocławski radny Prawa i Sprawiedliwości oraz nauczyciel historii w XVII Liceum Ogólnokształcącym we Wrocławiu - w trakcie jednej z lekcji stracił cierpliwość. Pedagog używał niecenzuralnych słów oraz uderzył pięścią w jedną z ławek. Nauczycielowi - jak opisuje "Gazeta Wyborcza Wrocław" - puściły nerwy po tym, jak uczniowie naśmiewali się z poziomu znajomości języka angielskiego prezydenta Andrzeja Dudy. Dyrektorka szkoły sprawą jest zaniepokojona i kieruje wniosek o analizę sytuacji do komisji dyscyplinarnej działającej przy kuratorium oświaty.
O sprawie napisała "Gazeta Wyborcza Wrocław". Według informacji dziennika, nauczyciel historii XVII LO im. Agnieszki Osieckiej prowadził zajęcia na temat wolnej elekcji. Mówił o wadach systemu i braku przygotowania niektórych monarchów do roli. Wtedy - jak relacjonuje "Wyborcza" - jeden z uczniów odparł, że prezydent Andrzej Duda również posiada braki w kompetencjach.
Z relacji uczniów wynika, że nauczyciel bronił prezydenta RP, ale uczniom jako kontrargument posłużył filmik z internetu, na którym prezydent mówi po angielsku. To z kolei miało wyprowadzić nauczyciela z równowagi.
"Wyborcza" opublikowała nagranie, którego autorem jest jeden z uczniów. Widać i słychać na nim rozemocjonowanego nauczyciela.
- Ty jesteś akurat mądry. Dlatego, że ja na przykład, k***a, d**ę nadstawiłem, walczyłem z komuną po to, żeby obalić tę pier****ną komunę. Po to, żebyś nie musiał zdawać matury z języka rosyjskiego - mówił radny PiS, uderzając pięścią w ławkę, przy której siedzieli uczniowie.
"Niewłaściwe zachowanie"
Robert Pieńkowski w rozmowie z dziennikarzami przyznaje, że zirytował się tym, że "ktoś nie potrafił docenić powagi tematu i procesów, jakie zachodziły w historii". - To był moment jakiejś irytacji. (...) Nie docierało cierpliwe tłumaczenie - podkreśla nauczyciel historii i wrocławski radny PiS. Z kolei w wypowiedzi dla Radia Wrocław tłumaczy, że naśmiewanie się z angielszczyzny prezydenta to poniekąd nabijanie się z umiejętności językowych tamtego pokolenia.
- My po prostu byliśmy zmuszeni uczyć się języka rosyjskiego i między innymi ja po to walczyłem z komuną, żeby oni mogli taką piękną angielszczyzną mówić - wyjaśnia Pieńkowski.
Pedagog przyznał, że "użył zbyt dosadnych słów" oraz, że "jego zachowanie nie było właściwe" i w związku z tym postanowił przeprosić licealistów.
Sprawa skierowana do kuratorium
Po publikacji "Wyborczej", sprawą ma się zająć Dolnośląski Kurator Oświaty. Jak poinformował rzecznik Urzędu Miasta Wrocławia Przemysław Gałecki, dyrektor XVII LO Małgorzata Iwankiewicz zapoznała się z nagraniem i "jest mocno zaniepokojona zachowaniem nauczyciela". - Do komisji dyscyplinarnej dla nauczycieli przy DKO ma trafić wniosek o analizę sytuacji - zapowiedział w mediach społecznościowych Gałecki.
W środę w rozmowie z "Wyborczą" rzeczniczka kuratorium Krystyna Kaczorowska zapewniała, że instytucja przyjrzy się sytuacji na lekcji historii. Próbowaliśmy zapytać rzeczniczkę o sprawę. Nie odebrała jednak telefonu.
Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław, Radio Wrocław, TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24