Seniorka nie mogła iść do szpitala, bo opiekowała się psami. Pomogli pracownicy schroniska

Zaniedbane psy trafiły do schroniska
Drugi człowiek lekiem na samotność seniorów. Wolontariusze poszukiwani
Źródło: TVN24

Schorowana mieszkanka Wrocławia nie mogła pójść do szpitala, bo nie miała z kim zostawić swoich psów. Po pomoc zwróciła się do schroniska, gdyż opieka nad zwierzętami stała się niemożliwa. Psami zajęli się pracownicy placówki, a seniorka trafiła pod opiekę lekarzy.

Do nietypowej interwencji pracowników schroniska doszło w środę, 24 lipca, we Wrocławiu. Na numer placówki zadzwoniła samotna, schorowana seniorka i poprosiła o pomoc w opiece nad czterema psami. Okazało się, że nie mogła pójść do szpitala, bo nie miała z kim zostawić swoich podopiecznych.

Seniorka w złym stanie trafiła do szpitala

"Pojechaliśmy na miejsce, a to, co zastaliśmy, pozostanie z nami. Długo czekaliśmy, aż pani otworzy drzwi. Nie była w stanie chodzić, ledwo oddychała i mówiła, była również wychudzona i słaba. Jej stan od razu wzbudził nasz wielki niepokój" - piszą pracownicy TOZ Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu.

Wychudzone i zaniedbane psy mieszkały z seniorką, która nie mogła się nimi zaopiekować
Wychudzone i zaniedbane psy mieszkały z seniorką, która nie mogła się nimi zaopiekować
Źródło: TOZ Schronisko Wrocław

W trakcie interwencji pracownicy schroniska zadzwonili po pogotowie, które zabrało seniorkę do szpitala. Chude, skołtunione oraz brudne psiaki trafiły do schroniska. "Zwierzęta bardzo miłe, a kiedyś pewnie zadbane. Od wielu miesięcy jednak nie wychodziły na dwór, ponieważ opiekunka nie była w stanie im tego zaoferować" - opisują.

Trzy psiaki trafiły do schroniska, czwartego uśpiono

Psy, które mieszkały z seniorką, to trzy suczki w wieku 6, 7, 13 lat oraz 20-letni samczyk. Po przebadaniu 20-letniego psa okazało się, że jest on w stanie krytycznym, miał skrajną niewydolność nerek oraz serca. Pracownicy schroniska postanowili skrócić cierpienia zwierzaka i go uśpić. "Pozostałe pieski są bezpieczne. Odkarmimy, zadbamy o nie. Obiecaliśmy to ich opiekunce" - dodają.

Zaniedbane psy trafiły do schroniska
Zaniedbane psy trafiły do schroniska
Źródło: TOZ Schronisko Wrocław

"Reagujmy na krzywdę nie tylko zwierząt, ale i ludzi. Są instytucje, które zapewne pomogłyby takiej Pani już dawno, ale niepoinformowane nie będą w stanie nic zrobić. Będziemy się interesować losem tej Pani. Mamy nadzieję, że lekarze jej pomogą, a ten krytyczny moment w życiu stanie się początkiem godnej starości - bez bólu i samotności" - piszą.

CZYTAJ TEŻ: Drugi człowiek lekiem na samotność seniorów. Wolontariusze poszukiwani

Przygotowywane do adopcji

Jak przekazało nam schronisko, jeśli stan seniorki się nie poprawi, to najprawdopodobniej psiaki trafią do adopcji. - Czekamy, aż ta sytuacja się rozwinie, bo pani trafiła do szpitala i nie wiemy, czy ze względu na swój stan wróci do normalności. Standardowo przygotowujemy pieski do adopcji. Te, które nie były wysterylizowane, sterylizujemy. One i tak muszą spędzić tutaj przynajmniej trzy tygodnie, zanim pójdą do adopcji - informuje Aleksandra Cukier, rzeczniczka prasowa TOZ Schronisko Wrocław.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: