Kierowca audi przemknął przed maską nieoznakowanego radiowozu, ominął lewym pasem sznur aut czekających na czerwonym świetle, wbił się przed nie i przejechał przez skrzyżowanie. Kiedy został zatrzymany, miał bagatelizować całe zdarzenie. Po sprawdzeniu w systemie okazało się, że mężczyzna był wielokrotnie karany za różne wykroczenia na drodze.
Wrocław, ulica Żmigrodzka, kierunek - centrum miasta. Policjanci wrocławskiej drogówki patrolowali rejon w nieoznakowanym radiowozie. Razem z innymi samochodami dojechali do skrzyżowania, gdzie świeciło się czerwone światło. I wtedy - przed ich maską - przemknęło białe audi.
"Lekceważący stosunek do przepisów"
Kierowca zjechał na lewy pas, z którego można albo skręcić w lewo, albo zawrócić. Ale jak się okazało nie miał takich zamiarów. Chciał tylko w ten sposób ominąć cały sznur stojących na światłach samochodów. Znalazł się na czele korka i przejechał przez skrzyżowanie. Wszystko na oczach policjantów. Ci włączyli sygnały i zatrzymali auto.
- Kierującym okazał się być 35-letni mieszkaniec Wrocławia. Wykazywał lekceważący stosunek do obowiązujących przepisów ruchu drogowego. Funkcjonariusze sprawdzili w systemach kierującego, jak i jego pojazd. Okazało się, że mężczyzna był wielokrotnie karany za różne wykroczenia w ruchu drogowym, a jego auto nie posiadało aktualnych badań technicznych - przyznaje Dariusz Rajski z biura prasowego wrocławskiej policji.
Z uwagi na przewinienia i bagatelizowanie sprawy przez kierowcę, policja skieruje wniosek o jego ukaranie do sądu.
Do zdarzenia doszło na ulicy Żmigrodzkiej:
Autor: ib/ks / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KMP Wrocław