We Wrocławiu, Budapeszcie i Berlinie zatrzymano trzy osoby, podejrzane o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się wyłudzaniem pieniędzy od starszych ludzi metodą "na wnuczka". Łączne straty osób poszkodowanych to około 3 mln złotych.
Zatrzymania to efekt dwuletniej pracy policjantów z Dolnego Śląska - m.in. z Wydziału Kryminalnego i Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego KWP we Wrocławiu - i śledztwa prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Międzynarodowa zorganizowana grupa przestępcza zajmowała się wyłudzaniem pieniędzy i kosztowności od seniorów metodą „na wnuczka”. „Pokrzywdzeni tracili od kilku do kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych, a łączne straty szacuje się na kwotę nie mniejszą niż 3 mln zł. Teren działania grupy nie ograniczał się tylko do Polski, bo część z przestępstw dokonywana była także na terenie innych krajów Unii Europejskiej” – poinformował w środę rzecznik dolnośląskiej policji asp. szt. Łukasz Dutkowiak.
Międzynarodowa akcja dolnośląskiej policji
Dolnośląscy policjanci współpracowali przy tej sprawie z funkcjonariuszami Biura Współpracy Międzynarodowej i Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji. W akcji brali też udział policjanci z Niemiec i Węgier.
We Wrocławiu zatrzymano 50-letnią kobietę, która podejrzana jest o udział w grupie zajmującej się oszustwami i praniem pieniędzy pochodzących z przestępstw.
Na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania, który wydała wrocławska prokuratura, w Berlinie zatrzymano 21-letniego mężczyznę. To - według śledczych - szef rozbitej grupy przestępczej. Z kolei w Budapeszcie policja ujęła 22-latka, który jest podejrzany o udział w grupie przestępczej, liczne oszustwa na szkodę osób starszych i pranie pieniędzy pochodzących z przestępstw.
Zatrzymanym grozi od 8 do 15 lat więzienia. Prokuratura skierowała do sądu wnioski o ich tymczasowe aresztowanie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Dolnośląska policja