Pijany taksówkarz wjechał na tory tramwajowe

Kierujący taksówką miał 2,5 promila alkoholu w organizmie
Plaga pijanych kierowców. Nie odstrasza ich nawet groźba konfiskaty samochodu
Źródło: Grzegorz Jarecki/Fakty po Południu TVN24
2,5 promila alkoholu w organizmie miał taksówkarz, który wjechał na tory tramwajowe we Wrocławiu. 41-latkowi grozi do trzech lat więzienia.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem na ulicy Grabiszyńskiej we Wrocławiu. Około godziny 19:30 służby otrzymały, że kierujący taksówką wjechał na torowisko tramwajowe. Jak poinformował profil "Kąty Wrocławskie na sygnale", według świadków, kierujący znajdował się w "wyraźnym stanie nietrzeźwości".

Kierujący taksówką miał 2,5 promila alkoholu w organizmie
Kierujący taksówką miał 2,5 promila alkoholu w organizmie
Źródło: Kąty Wrocławskie na sygnale

2,5 promila alkoholu w organizmie

O zdarzenie zapytaliśmy wrocławską policję. - Za kierownicą samochodu siedział 41-letni mężczyzna, który miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Jazda pod wpływem alkoholu to przestępstwo. Czynności z tym mężczyzną będą prawdopodobnie wykonywane dzisiaj - przekazała w rozmowie z tvn24.pl, asp. szt. Anna Nicer z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. 41-latkowi grozi do trzech lat pozbawienia wolności.

Czytaj także: