Przez Wrocław przechodzi fala kulminacyjna na Odrze. Według wskazań na godzinę 18 stan rzeki wynosi 643 cm. Służby uspokajają, że sytuacja jest stabilna mimo kilkucentymetrowych wzrostów. Prezydent miasta powiedział, że parametry wody w kranach są w porządku, jest zdatna do picia. - Infrastruktura krytyczna jest pilnowana i dodatkowo wzmacniana - dodał.
Stan Odry na godzinę 18 wynosi 643 cm. Przypomnijmy, że stan alarmowy to 450 cm.
Na antenie TVN24 prezydent Jacek Sutryk powiedział, że przy spłaszczeniach fal powodziowych występuje także jej wydłużenie. - Wały nad wszystkimi rzekami są dłużej zaangażowane, nasiąkają, namakają. W związku z tym mocniej pracują, dlatego są bardziej narażone na przesiąki - zaznaczył. - My to wszystko monitorujemy. Na razie nie ma żadnych alarmowych sytuacji, które zmuszałyby nas do szczególnego działania.
Reporter Łukasz Wójcik powiedział na antenie TVN24, że trend wzrostowy się utrzymuje, ale przedstawiciele wszystkich służb uspokajali i mówili o stabilizacji pomimo ciągłych kilkucentymetrowych wzrostów.
- Służby muszą mocno zwracać uwagę na to, co woda ze sobą niesie. Co jakiś czas obserwujemy fragmenty konarów, traw czy trzcin, które mogą blokować przepływ wody - zwrócił uwagę. - Właśnie dlatego niedaleko stąd stoi specjalny dźwig, którego operator, w razie potrzeby, może na bieżąco usuwać to, co woda ze sobą niesie - dodał.
Apel do właścicieli jednostek pływających na Odrze
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, w związku z przechodzeniem fali wezbraniowej, ponowił apel do właścicieli jednostek pływających, stacjonujących na Odrze, o natychmiastowe odholowanie ich w bezpieczne miejsce lub wyciągnięcie na brzeg.
Także wszyscy użytkownicy i dzierżawcy gruntów w międzywalu rzeki Odry we Wrocławiu, zgodnie z poleceniem sprzed kilku dni, muszą niezwłocznie ewakuować swoje bary i plaże. Teren prowadzenia działalności należy zabezpieczyć zgodnie z zapisami o zagrożeniu powodziowym.
Poranne posiedzenie sztabu kryzysowego
Prezes Wód Polskich na sztabie kryzysowym we Wrocławiu powiedziała, że na Odrze brakuje 26 centymetrów (dane z godz. 7.00), żeby uruchomić kanał Odra-Widawa. To pozwoli obniżyć poziom wody w mieście.
Premier Donald Tusk zastrzegł, że jest o wiele za wcześnie, żeby ogłaszać pokonanie powodzi we Wrocławiu. - Wolałbym, żebyśmy wytrzymali nerwowo i starali się możliwie trafnie odgadywać ten trend, abyśmy wrocławian umieli precyzyjnie informować - powiedział.
Prezydent miasta Jacek Sutryk przekazał, że poziom wody na jazie Małgorzata jest na tyle duży, że woda jest przepompowywana z jednej strony na drugą. - Chodzi o to, aby chronić Wrocław przed cofką na rzece Oława. Na terenie miasta jest też wiele oddolnych akcji mieszkańców, którzy umacniają wały przeciwpowodziowe - dodał.
Infrastruktura krytyczna jest zabezpieczona
Sutryk poinformował też, że parametry wody w kranach są w porządku, jest zdatna do picia. - Infrastruktura krytyczna jest pilnowana i dodatkowo wzmacniana - dodał.
Prezydent Wrocławia przypomniał, że jeśli chodzi o polder Oławka, są tam dwa zakłady produkcji wody. - Tam też znajduje się ujęcie wody dla Wrocławia, właśnie na Oławie. Przed chwilą dostałem meldunek od prezesa naszego MPWiK, bo to jest ważne w kontekście kontrolowanego zalewania tego polderu, że parametry wody są ok, jest ona zdatna do picia - powiedział Sutryk. - Będziemy ją oczywiście w mniejszych interwałach czasowych badać - dodał.
Poinformował także, że równolegle robione są rezerwy wody przez Centrum Zarządzania Kryzysowego i MPWiK. - Zapewne zwrócę się także o dodatkowe rezerwy wody - powiedział. Wskazał także, że "być może wystąpi potrzeba dodatkowych beczkowozów".
Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji we Wrocławiu przekazało, że woda w kranach jest zdatna do spożycia i jeśli sytuacja ulegnie zmianie, to mieszkańcy od razu zostaną poinformowani.
"Zbiorniki retencyjne są w pełni sprawne, a Port Północ i Port Południe pracują zgodnie z planem. Nie ma zagrożeń pod wiaduktami. Mieszkańcy zgłosili zalania na Stabłowicach, ulicy Jeleniogórskiej, Jodłowickiej, Stanów Zjednoczonych i Grabiszyńskiej" - czytamy w komunikacie MPWiK.
Prezydent Wrocławia przekazał również, że odbudowane zostały rezerwy worków i piasku. Poinformował, że w czwartek (19 września) Akademia Wojsk Lądowych z Wrocławia i Wojskowa Akademia Techniczna kończą umacnianie i wzmacnianie wałów na wysokości oczyszczalni ścieków na Janówku. - Ta infrastruktura krytyczna także jest pilnowana i dodatkowo wzmacniana poprzez ten wał - podkreślił.
Wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń zwrócił uwagę, że najważniejszą rzeczą jest monitorowanie stanu fali i wałów. - Z godziny na godzinę przesuwamy swoje działania na miejsca, które były zalane, na odgruzowanie i pomoc mieszkańcom - dodał.
Awiżeń poinformował także o sześciu mobilnych ambulatoriach w województwie. - Na ten moment pierwszy pojedzie do Lądka- Zdroju, aby udzielić pomocy medycznej mieszkańcom. To będą dwaj lekarze - powiedział.
Najtrudniejsza jest sytuacja w Marszowicach. Tam przez całą noc trwały prace nad umacnianiem wałów przeciwpowodziowych. Żołnierze WOT wraz z mieszkańcami układali nowe worki z piachem, zabezpieczając okolicę przed zalaniem.
"Prace idą zgodnie z planem, na miejsce sukcesywnie docierają kolejne dostawy piasku" - zapewniło biuro prasowe wrocławskiego ratusza.
ZOBACZ TAKŻE: "To powinno przejść przez Wrocław bez większych szkód"
Powódź wpływa też na życie kulturalne Wrocławia
Reporter Łukasz Wójcik powiedział na antenie TVN24, że podwyższony poziom wody ma wpływ na życie kulturalne wrocławian. - W Narodowym Forum Muzyki rozmontowano organy i przeniesiono na wyższe poziomy. Teatr Polski czy Opera odwołują albo przesuwają zaplanowane wydarzenia, więc osoby, które miały zaplanowane wyjścia na spektakl czy przedstawienie, powinny się upewnić, czy dalej się odbędą - dodał.
CZYTAJ TEŻ: Ewakuacja organów w Narodowym Forum Muzyki
Zmiany w komunikacji miejskiej
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne we Wrocławiu poinformowało, że mieszkańcy zachodnich i wschodnich części miasta muszą liczyć się ze zmianami komunikacyjnymi. Na ten moment zmiany dotyczą kilkunastu linii.
Informacje o zmianach komunikacyjnych można śledzić na stronie przewoźnika i w mediach społecznościowych.
Dwa przesiąki na wałach w nocy
- Mamy dwa przesiąki na wale. Jeden został już naprawiony, drugi jest naprawiany. Pracują tu żołnierze, strażacy, ale także bardzo wielu Wrocławian bierze w tym udział. Z całego Wrocławia przyjechali tutaj ludzie i pracują, bronią Wrocławia - powiedział około godziny 2 w nocy Tomasz Sikora z urzędu miejskiego.
- Zarejestrowane zostały dwa przesiąki (w Dolinie Bystrzycy). Nie przelewanie się przez wały, ale po pewnym czasie wały przesiąkają. Zostały tutaj zadysponowane służby – powiedział około godziny 2 w nocy przebywający na miejscu prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
- Rozmawiałem przed chwilą z dowódcą tej operacji po stronie Państwowej Straży Pożarnej. Mówi, że mają sytuację pod kontrolą – dodał.
Jak powiedział dyżurny na stanowisku kierowania komendanta wojewódzkiego PSP we Wrocławiu, wały cały czas są uszczelniane. - Cały czas na bieżąco uszczelniamy, ale nie przeciekają. Pilnujemy tego - podkreślał dyżurny.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Maciej Kulczyński