12-letni Danił czeka we Wrocławiu na przeszczep szpiku. Zanim zachorował na białaczkę, trenował boks. Chce być jak Witalij Kliczko. To jedno z wymagających natychmiastowej pomocy dzieci ewakuowanych z zaatakowanej przez Rosję Ukrainy, które trafiły do polskich szpitali. - Mamy kilkanaście dzieci pod opieką – mówi w rozmowie z TVN24 profesor Krzysztof Kałwak, kierownik Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
Od 24 lutego funkcjonariusze Straży Granicznej odprawili na przejściach granicznych już 1,77 mln osób uciekających z Ukrainy do Polski - poinformowała w poniedziałek Straż Graniczna.
Przed wojną uciekają przede wszystkim kobiety z dziećmi, a także osoby starsze i chore. Wśród nich - dzieci wymagające natychmiastowej terapii onkologicznej, w tym przeszczepów. Trafiają do szeregu polskich szpitali, między innymi do Wrocławia.
Dzieci czekają na transplantacje
Jako pierwsze do Przylądka Nadziei (Ponadregionalnego Centrum Onkologii Dziecięcej we Wrocławiu) trafiły dzieci ewakuowane z kliniki w Kijowie. - Już 2 marca przyjechały pierwsze dzieci do naszego ośrodka, do transplantacji. Te dzieci nie mogły czekać. Były już umówione pobrania komórek hematopoetycznych (krwiotwórczych - red.) w Polsce, Niemczech. To trzeba było to natychmiast robić – mówi w rozmowie z TVN24 prof. Krzysztof Kałwak, kierownik Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej USK we Wrocławiu.
Wrocławski szpital skupia się na transplantacjach, ale część dzieci kontynuuje tu też leczenie białaczki, inne są w okresie obserwacyjnym po leczeniu. - Mamy kilkanaście dzieci pod opieką. Sześcioro dzieci leży w klinice, czwórka czeka na transplantacje – podaje prof. Kałwak.
Wśród nich jest 12-letni Danił, który czeka na przeszczep szpiku. Zanim zachorował na białaczkę, trenował boks. Chłopiec marzy, by być jak Witalij Kliczko, kiedyś wielki bokserski mistrz, dziś burmistrz walczącego z agresorem Kijowa. Do Wrocławia Danił trafił w relatywnie dobrej formie. Przeszczep przejdzie prawdopodobnie jeszcze w tym miesiącu.
Pod Kielcami powstało centrum decyzyjne
Pomagają także inne polskie szpitale. - Grupa robocza Polskiego Towarzystwa Onkologii i Hematologii Dziecięcej zorganizowała klinikę Unicorn pod Kielcami, która jest miejscem triage - pośredniczy w przekazywaniu pacjentów do różnych ośrodków w Polsce - tłumaczy prof. Kałwak.
Tam podejmowane są pierwsze decyzje dotyczące pacjentów. Pomoc udzielana jest nie tylko w Polsce, ale też w takich krajach jak Niemcy, Włochy, Hiszpania, USA, Francja, Holandia. W niedzielę grupa ukraińskich dzieci - pacjentów onkologicznych - przybyła z Polski do Wielkiej Brytanii.
Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24:
Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24