Policjanci z Wałbrzycha (woj. dolnośląskie) zatrzymali 18-latka, który kilka dni wcześniej tak bardzo zdenerwował się uwagą kontrolera biletów, że z autobusu wysiadł "wraz z drzwiami". - Wyłamał je i uciekł - mówią mundurowi.
Do jednego z autobusów kursujących po Wałbrzychu wsiadł 18-latek. Chwilę potem rozpoczęła się kontrola biletów. - Konduktor zarzucił pasażerowi, że prawdopodobnie posługuje się skasowanym wcześniej, już nieważnym e-biletem - informuje nadkom. Magdalena Korościk z wałbrzyskiej policji.
Między pasażerem a kontrolerem doszło do sprzeczki. Wyprowadzony z równowagi mieszkaniec Wałbrzycha postanowił wysiąść z autobusu. Natrafił jednak na przeszkodę. - Drzwi były zamknięte, więc po prostu je wyłamał. Następnie uciekł - mówi Korościk.
Pomógł monitoring
Został zatrzymany na podstawie zdjęć z monitoringu umieszczonego w pojeździe. Mężczyzna usłyszał zarzut zniszczenia mienia. Przyznał się do zarzucanego czynu i postanowił dobrowolnie poddać się karze. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu | ephe drin