W poniedziałek nad ranem zawaliła się część kładki dla pieszych, biegnącej nad ulicą Komisji Edukacji Narodowej w Lubinie na Dolnym Śląsku. Przejście jest wyłączone z użytku. Zamknięta jest także przebiegająca pod kładką droga krajowa nr 3.
Zarówno droga jak i kładka podlegają Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jej inspektorzy już od jakiegoś czasu monitorowali stan budowli. Kładka niszczała w oczach. Aż w sobotę została zamknięta dla pieszych.
Do remontu czy rozbiórki?
- W poniedziałek nasi pracownicy mieli się spotkać i zastanowić w jaki sposób rozwiązać sytuację kładki. Nie do przewidzenia było, że o trzeciej nad ranem jej część ulegnie uszkodzeniu - przyznaje Magdalena Szumiata, rzeczniczka prasowa wrocławskiego oddziału GDDKiA.
Zawaliły się schody od strony centrum miasta. Kładka, rzecz jasna, pozostaje zamknięta. Z uwagi na jej stan i fakt, że przebiega ona nad drogą krajową nr 3, również jej odcinek został zamknięty dla ruchu.
- Obecnie analizowane są rozwiązania, aby jak najszybciej doprowadzić do przejezdności drogę krajową - mówi Szumiata.
Po oględzinach konstrukcji, a także sprawdzeniu dokumentacji z budowy kładki sprzed lat, zostanie podjęta decyzja czy nadaje się ona do remontu, czy też konieczna będzie rozbiórka.
Utrudnienia w ruchu
Marcelina Falkiewicz, rzecznik lubińskiego urzędu miasta przyznała, że rano zarówno piesi (w tym ósmoklasiści podążający na egzaminy), jak i kierowcy byli zdezorientowani. Tworzyły się korki.
- Wyznaczyliśmy objazdy dla wszystkich autobusów komunikacji miejskiej. Odbywają się one ulicą Wyszyńskiego i obwodnicą generała Maczka. Ten sam objazd zalecamy kierowcom samochodów - mówi Falkiewicz.
I tak zamknięcie kładki i ulicy najbardziej da się we znaki pieszym. Teraz, aby przejść na drugą stronę ulicy KEN muszą iść do przejścia podziemnego oddalonego o kilkaset metrów, albo pokonać całą sekwencję świateł dookoła skrzyżowania.
Kładka zawaliła się w Lubinie:
Autor: ib/ec / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: www.lubin.pl