Mieszkaniec Bolesławca (woj. dolnośląskie) zniszczył pięć transformatorów, powodując szkody na ponad 50 tysięcy złotych. Pozyskiwał z nich olej, który wlewał do baku swojego samochodu.
Do przestępstw dochodziło w sierpniu i wrześniu. Schemat działania był ten sam - ktoś uszkadzał transformatory na terenie Bolesławca i w jego okolicach poprzez nawiercenie dziury w części urządzenia, gdzie znajdował się olej chłodzący. Sprawca spuszczał całą zawartość zbiornika i zabierał ją ze sobą.
Z transformatora do baku
Policjanci pracujący nad sprawą wpadli na trop 30-letniego mieszkańca miasta. Po upewnieniu się, że podejrzewają właściwą osobę, zatrzymali mężczyznę. I był to strzał w dziesiątkę. W samochodzie należącym do podejrzanego policjanci znaleźli zestaw narzędzi, które były wykorzystywane podczas przestępstw. W baku tegoż samochodu był olej pochodzący z kradzieży, co widać na filmie udostępnionym przez policję.
- Z każdego transformatora zyskiwał około 100 litrów oleju, który później wlewał do baku swojego samochodu. W wyniku uszkodzeń pięciu transformatorów, 30-latek spowodował straty na ponad 50 tysięcy złotych. Zatrzymany usłyszał już zarzuty i przyznał się do ich popełnienia - informuje Anna Kublik-Rościszewska, rzecznik bolesławieckiej policji.
Mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w Bolesławcu:
Autor: ib / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KPP Bolesławiec