- To jest raczej niewykonalne, żeby ustalić skąd wirus znalazł się na terenie szpitala - mówi rzecznik placówki z Legnicy, w której świńską grypę zdiagnozowano u siedmiu pacjentów. Trzech z nich zmarło. Tymczasem wirusa AH1N1 wykryto też u chorych w szpitalach w Poznaniu i w Szczecinie.
- Wirusa wykryliśmy u pacjentów oddziału hematologicznego, ale tego czy został przyniesiony przez któregoś z pacjentów, czy przez inne osoby, nie wiemy. Wątpię, żebyśmy się dowiedzieli - przyznaje Tomasz Kozieł, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy.
Chorych nie przyjmują
W związku z wirusem odwiedziny i przyjęcia do szpitala zostały wstrzymane. Pacjentów, których stan na to pozwalał, lekarze wypisali do domu. Na oddziałach zostało łącznie sześciu chorych.
- Wśród nich są cztery osoby, u których stwierdziliśmy wirusa. Są leczeni hematologicznie oraz w związku z objawami świńskiej grypy. Są w ciężkim stanie, bo mają obniżoną odporność i są podatni na wszelkiego rodzaju zarażenia - dodaje Kozieł.
Według rzecznika, nie można mówić o pandemii. Legnicki szpital nie jest jednak jedyną placówką w Polsce, w której u chorych zdiagnozowano wirusa AH1N1. Ze świńską grypą walczą również pacjenci z Poznania i ze Szczecina.
Pandemia w 2009 roku
Pierwszy przypadek wirusa AH1N1 odnotowano na początku XX wieku. Jest to mieszanka DNA europejskich i azjatyckich wirusów świńskich, ludzkich i ptasich.
Najbardziej dotkliwie zaatakował w 2009 roku. Od 11 czerwca do 10 sierpnia Światowa Organizacja Zdrowia podtrzymywała najwyższy, szósty stopień zagrożenia wirusem oznaczający pandemię.
Pacjenci z Legnicy leżą w szpitalu przy ul. Iwaszkiewicza:
Autor: ansa/bieru / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław