Najpierw 17-latek ukradł samochód w powiecie wałbrzyskim. Kiedy jechał zbyt szybko, zauważyła go policja. Postanowił uciec funkcjonariuszom. W trakcie pościgu nastolatek niemal potrącił policjanta. Został zatrzymany, po tym, jak wjechał w radiowóz. Jak się okazało, miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
W piątek, 14 czerwca, tuż przed godziną 23:30 funkcjonariusze ruchu drogowego na ul. Kolejowej w Szczawnie-Zdroju zauważyli samochód, który jechał zbyt szybko. Kiedy policjanci postanowili zatrzymać auto do kontroli, kierowca na chwilę stanął, jednak widząc funkcjonariusza, rozmyślił się i zaczął uciekać. 17-latek uciekał przez małe miejscowości łamiąc kolejne przepisy. Policjanci w Jabłowie postanowili zorganizować blokadę drogową, jednak nieletni nie dał się zatrzymać.
CZYTAJ TEŻ: Dwie różne tablice w aucie i blisko 50 zarzutów
"Widząc blokadę, przyspieszył i skierował samochód w stronę jednego z policjantów, po czym doprowadził do kolizji z radiowozem. Funkcjonariusz w ostatniej chwili zdołał uchronić się przed potrąceniem, co pozwoliło mu uniknąć poważnych obrażeń" - podaje sierż. szt. Aleksander Karkosz z wałbrzyskiej policji.
W końcu udało się zatrzymać nastolatka, który z uwagi na swój wiek nie powinien siedzieć za kierownicą samochodu. Jak się okazało, nastolatek ukradł kluczyki od samochodu. Właściciel o tym nie wiedział.
Miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów
Wcześniej Sąd Rejonowy w Kamiennej Górze orzekł wobec nieletniego sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Funkcjonariusze ustalili, że jest on także osobą poszukiwaną opiekuńczo. Decyzją sądu nastolatek został przekazany do wskazanej placówki wychowawczej.
Nieletni odpowie teraz za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, próbę potrącenia funkcjonariusza na służbie, ucieczkę przed policją, stwarzanie zagrożenia na drodze oraz krótkotrwałe użycie cudzego pojazdu mechanicznego.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Wałbrzychu