Rafał Dutkiewicz, urzędujący prezydent Wrocławia, został wybrany na swoją czwartą kadencję - tak wynika z sondażowych wyników IPSOS dla TVN24. Jego zwycięstwo jest minimalne - o 5 punktów procentowych. Stąd jego słowa o podzielonym Wrocławiu i komentarz Grzegorza Schetyny, który mówi o bardzo poważnym ostrzeżeniu.
Rafał Dutkiewicz według sondażowych wyników wyborczych będzie po raz czwarty rządził stolicą Dolnego Śląska. W swoim powyborczym przemówieniu pogratulował swojej kontrkandydatce, startującej z listy PiS Mirosławie Stachowiak-Różeckiej. Urzędujący prezydent podkreślił, że nie są to ostateczne wyniki. - Sondaż pokazuje nasze zwycięstwo. Na wyniki trzeba będzie jeszcze poczekać do rana - powiedział Dutkiewicz.
Kadencja na "posklejanie miasta"
- Przed nami Wrocław. Widzimy, że jest wyraźnie podzielony, najbliższy rok, najbliższe cztery lata muszą posłużyć temu, aby skleić Wrocław, aby przeciągnąć wrocławian na jasną stronę mocy. To zadanie jakie stoi przed nami - stwierdził prezydent. I dodał, że jeśli sondażowe wyniki się potwierdzą, to przed miastem "otwierają się nowe horyzonty".
Schetyna: bardzo poważne ostrzeżenie
Zdaniem Grzegorza Schetyny, ministra spraw zagranicznych, który nie jest entuzjastą urzędującego prezydenta Wrocławia, wynik Rafała Dutkiewicza to dla niego "bardzo poważne ostrzeżenie". - Jeśli Dutkiewicz nie wyciągnie wniosków, to będzie jego ostania kadencja. To sondażowe zwycięstwo jest najmniejsze ze wszystkich - podkreślił dla PAP Schetyna.
Protasiewicz: to był dobry wybór
Z niedzielnego wyniku cieszył się z kolei Jacek Protasiewicz, przewodniczący dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej i autor projektu współpracy partii z prezydentem Wrocławia. - Wybory samorządowe w wielu miastach nie były dla nas łatwe, bardzo dziękujemy wyborcom. Po 12 latach rządzenia naturalna jest pewnego rodzaju demobilizacja. Musimy to przeanalizować i pokazać, że to był dobry wybór, że warto głosować na ludzi wspieranych przez Platformę - powiedział były europoseł. I dodał, że gdyby partia wystawiła w wyborach własnego kandydata to mogłoby to zakończyć się podziałem głosów i "wynikiem, który nie dawałby takiej satysfakcji". Jego zdaniem sondażowe wyniki wyborów powinny się potwierdzić. - Jestem przekonany, że wynik ten nie ulegnie takiej zmianie, by zmienić ostateczny rezultat - stwierdził.
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24