Idą po wąskiej taśmie nie patrząc w dół. Pod nimi jest kilkadziesiąt metrów przepaści, a ich jedynym zabezpieczeniem jest lina. Walczą ze strachem i emocjami, ale dzięki temu uczą się kontroli nad własnym ciałem. Slacklinerzy, bo tak o sobie mówią, spacerowali w sobotę nad kamieniołomem w Chwałkowie.
- Ta taśma jest dla nas bezpieczeństwem, jedynym punktem, który daje nam jakieś oparcie – mówi Marcin Korzeniewski z grupy Slackhouse.
W sobotę po południu razem z kilkunastoma znajomymi spacerował po taśmie nad kamieniołomem w Chwałkowie. Młodzi slacklinerzy na wysokości kilkudziesięciu metrów rozciągnęli dwie taśmy, z których każda miała ok. 40 metrów długości. Boso, zabezpieczeni jedynie liną, przechodzili na drugi koniec taśmy.
- Slackline, czyli sztuka chodzenia po taśmie o szerokości 2,5 cm, zawieszonej pomiędzy dwoma punktami, wymaga od nas bardzo dużego skupienia i treningu. Każdy ruch, który wykonujemy na taśmie, może do nas powrócić i starać się nas z niej zrzucić – tłumaczy Korzeniewski.
Wszystko jest w głowie
- Trudniej jest tak mniej więcej w jednej trzeciej długości. Jak się już przejdzie to miejsce i połowę to idzie się z górki. Trzeba praktycznie wytrzymać to psychicznie – mówi Damian Czermak ze Slackhouse. - Stajemy i dostajemy od razu strzał adrenaliny, a nasze mięśnie się napinają. Im bardziej my się napinamy tym ta taśma się bardziej trzęsie i jest trudniej utrzymać równowagę. Im bardziej jesteśmy rozluźnieni tym jest łatwiej. Mamy taką kontrolę nad swoimi emocjami, a nie emocje kontrolują nas – dodaje.
Młody sport
Slackline to młody sport. Narodził się w latach 80. w USA. Wspinacze dla zabawy zaczęli chodzić po łańcuchach przy parkingu samochodowym. Spodobało im się to na tyle, że zaczęli szukać innych materiałów, najbardziej odpowiednich dla tego sportu. Nie wiadomo kiedy dokładnie taśmy przywędrowały do Polski, ale od 2006 roku zdobywają coraz większą grupę fanów.
Nauka rozpoczyna się od oswojenia się z taśmą. Nisko zawieszona to slackline, tzw. luźna taśma. Dla tych, którzy swobodnie spacerują po linie i potrafią robić na niej różne ewolucje jest trickline. Taśma zawieszona na dużych wysokościach to highline.
Autor: ansa,gd/b / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław