Po karambolu i gigantycznym korku na A4. "Rozwiązanie to likwidacja bramek"

Korki na A4 po karambolu
Korki na A4 po karambolu
Źródło: tvn24
- Służby ratownicze bądź GDDKiA są uprawnione do tego, by w sytuacjach krytycznych zażądać podniesienia bramek. My nie możemy tego sami zrobić - mówi przedstawiciel operatora autostradowych bramek. Głos w dyskusji zabrał po tym, jak na opolskim odcinku A4 doszło do karambolu, a w konsekwencji ogromnych utrudnień dla kierowców. Mimo zatorów na drodze zmotoryzowani musieli płacić za przejazd drogą.

Po poniedziałkowym karambolu i pożarze na opolskim odcinku A4 na drodze tworzyły się wielokilometrowe korki, a kierowcy na decyzjach drogowców nie pozostawiali suchej nitki. Wszystko przez to, że za przejazd zakorkowaną trasą wciąż trzeba było zapłacić.

- To jest coś niesamowitego. Jak można pobierać opłaty w takiej sytuacji?! - zastanawiał się rozgoryczony pan Mirosław. Czekający w długim sznurze samochodów nie mieli wątpliwości: - Te bramki powinny być otwarte. Nie powinno doprowadzać się do takiego korka - mówił jeden ze zniecierpliwionych mężczyzn.

Rozwiązanie? Likwidacja bramek

Okazuje się, że bramki można było otworzyć. To jednak wiązałoby się z rezygnacją z opłat. Jak twierdzi przedstawiciel operatora punktu poboru opłat do takich sytuacji dochodziło w przeszłości.

- Od czerwca 2012 roku na tym odcinku dwa razy dochodziło do sytuacji krytycznych kiedy podejmowano decyzje o otwarciu bramek. Raz zdecydowała o tym GDDKiA, raz dowodzący akcją ratowniczą. Wszystko po to, by udrożnić ruch - powiedział w rozmowie z TVN24 Krzysztof Gorzkowski, rzecznik firmy Kapsch. Poniedziałkowej decyzji GDDKiA komentować jednak nie chciał.

Zdaniem przedstawiciela operatora punktu poboru opłat jednym z rozwiązań sytuacji podobnych do tej poniedziałkowej jest likwidacja bramek i korzystanie z elektronicznego systemu poboru opłat. - Z takim rozwiązaniem w sytuacjach kryzysowych nie byłoby problemu - twierdzi Gorzkowski.

"Nie możemy wychodzić poza ramy prawne"

Tymczasem GDDKiA twierdzi, że "nie ma możliwości ani przepisu prawnego, który umożliwiłby zwolnienie z opłat kierowców w sytuacji, gdy autostrada nie spełnia swojej roli i uniemożliwia szybkie poruszanie się". - Gdybyśmy nie pobierali opłat wychodzilibyśmy poza ramy prawne określające naszą działalność - wyjaśniał Jan Krynicki, rzecznik GDDKiA.

Czytaj więcej na ten temat

Problemy kierowców po karambolu na A4

Problemy kierowców po karambolu na A4. Materiał Faktów po Południu

Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: