2,3 promila alkoholu w organizmie miał lekarz, który w piątek pełnił dyżur w przychodni koło Lubania. Według policji, w ciągu kilku godzin przyjął sześciu pacjentów.
- W piątek około południa dyżurny otrzymał informację od kobiety, która przyszła na wizytę do lekarza przyjmującego w jednej z przychodni powiatu lubańskiego. Według niej, lekarz był pod wpływem alkoholu - relacjonuje nadkom. Dagmara Hołod z policji w Lubaniu.
"Przyjął sześciu pacjentów"
Gdy policjanci przyjechali na miejsce lekarz był na korytarzu przychodni. Podczas rozmowy z mężczyzną wyczuli od niego woń alkoholu.
- 65-letni lekarz przyznał, że spożywał alkohol. Wykonane badanie wykazało 2,3 promila alkoholu w organizmie. Policjanci ustalili, że lekarz przyjmował pacjentów od godz. 8.00 i do czasu zgłoszenia przyjął ich 6 - dodaje Hołod.
Bez zarzutów
Sprawa nadal jest wyjaśniania. Mężczyzna nie usłyszał zarzutów.
- Za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności - przypomina policjantka.
Autor: ansa//ec / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu