- Niestety, ciągle zmniejsza się liczba powołań kapłańskich, także zakonnych i coraz bardziej brakuje kapłanów w naszej diecezji - informuje biskup opolski Andrzej Czaja. Jednocześnie zapowiada łączenie mniejszych parafii.
Na stronie diecezji opolskiej zamieszczono odezwę biskupa Andrzeja Czai w związku z tegorocznymi święceniami kapłańskimi. Jednym z tematów poruszonych w dokumencie jest zapowiedź łączenia mniejszych parafii, do obsadzenia których brakuje duchownych.
"Niestety, ciągle zmniejsza się liczba powołań kapłańskich, także zakonnych i coraz bardziej brakuje kapłanów w naszej diecezji; podobnie dzieje się z siostrami zakonnymi. W naszym międzydiecezjalnym seminarium duchownym w Opolu formuje się obecnie zaledwie 51 kleryków: 30 z naszej diecezji, 20 z diecezji gliwickiej i 1 z Togo. W skład grona opolskiego wchodzi 6 kleryków na V roku, 10 na IV roku, 8 na III roku i po 3 na II i I roku" - wyjaśnia biskup.
Jego zdaniem w tej sytuacji koniecznością będą decyzje o połączeniu mniejszych parafii.
"W aktualnej sytuacji rażącego deficytu duszpasterzy (wyświęcę siedmiu, potrzebuję szesnastu) te wszystkie działania jednak nie wystarczają, by zaradzić potrzebom 400 parafii w naszej diecezji. Dlatego w najbliższych latach, podobnie jak to już w kilku miejscach się dokonało, jestem zmuszony połączyć ze sobą mniejsze parafie. Mam na myśli parafie nieprzekraczające 700-800 wiernych, choćby nawet były w stanie utrzymać swojego duszpasterza. Przy tym chcę zaznaczyć, że kolejność łączenia określonych parafii będzie się wiązała z określonymi okolicznościami, jak przejście księdza na emeryturę czy odejście ze względu na stan zdrowia, innym razem śmierć proboszcza itp. Powód zasadniczy jest jednak jeden - brak kapłanów" - tłumaczy bp Czaja.
Decyzje nieuniknione, ale w ostateczności
Zdaniem duchownego redukcja liczby parafii może okazać się nieunikniona. Ten stan rzeczy wymusza nowy ład. Dwie parafie będą miały jednego proboszcza. Jedna plebania pozostanie pusta. Każda parafia nadal będzie miała odrębną Parafialną Radę Duszpasterską i odrębne konto parafialnych finansów.
"(...) proszę Was bardzo o zrozumienie i przyjęcie działań i zmian, które muszę wykonać w diecezji w związku z coraz większym brakiem kapłanów. Wspominałem już o tym w tegorocznym liście pasterskim na Wielki Post. Do tej pory postępowałem w ten sposób, że ograniczałem liczbę duszpasterzy w dużych parafiach. Jednak ta droga została już całkowicie wyczerpana. Udało się też przekazać kilka parafii zgromadzeniom zakonnym i im powierzyć troskę duszpasterską o wiernych w nich. Także w tym roku dwie parafie: Kietrz i Ściborzyce Wielkie zostaną powierzone Księżom Pallotynom. Boska Opatrzność pomogła nam też w ten sposób, że zgłosiło się kilkunastu zakonników do pracy duszpasterskiej i posługują w naszej diecezji. Na takowe zgłoszenia jestem oczywiście dalej otwarty" - podkreśla bp Czaja.
Według zapewnień zwierzchnika diecezji opolskiej decyzje o łączeniu parafii będą podejmowane w ostateczności.
"Oczywiście, jestem świadomy tego, że każda decyzja o połączeniu parafii będzie trudna dla kapłanów i bardzo bolesna dla wiernych, zwłaszcza tej parafii, w której nie będzie odtąd księdza na plebanii. Dlatego będę się starał wykorzystywać w miarę możliwości wskazane wyżej rozwiązania, a połączenia parafii będą realizowane, gdy już nie będzie innej alternatywy. Natomiast już dziś bardzo Was proszę o zrozumienie mojego postępowania, wymuszonego brakiem kapłanów, i przyjmowanie moich decyzji w duchu zaufania Boskiej Opatrzności, która czuwa nad nami wszystkimi" - napisał biskup Czaja.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock