Marcin Ł. obiecywał inwestorom wysokie zyski. Ostatecznie stanął przed sądem oskarżony o wyłudzenie od kilkudziesięciu osób w sumie ponad 2,5 miliona złotych. Został za to skazany na siedem lat więzienia. Musi też wszystko zwrócić pokrzywdzonym.
Proces toczył się przed Sądem Okręgowym w Jeleniej Górze. Jak poinformowała Ewa Węglarowicz-Makowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, akt oskarżenia trafił do sądu w 2019 roku. Marcin Ł. był oskarżony o wyłudzenie ponad 2,5 miliona złotych.
CZYTAJ TEŻ: Wróżka skazana na 3,5 roku więzienia za wyłudzenie
Zysków nie było, pieniędzy nie ma
Marcin Ł. za pośrednictwem innych osób, z którymi współpracował, informował potencjalnych inwestorów o planowanej inwestycji na rynku walutowym Forex, zachęcając bardzo wysokim oprocentowaniem wpłacanych środków, na poziomie 30-60 procent. Jednocześnie określał poziom ryzyka na 3-5 procent.
Jak wyjaśnia prokuratura, z czasem środki wpłacane przez pokrzywdzonych tylko w minimalnej części były inwestowane. By upozorować wywiązywanie się z zawartych umów, przeznaczane były m.in. na wypłacanie odsetek osobom, które takich wpłat wcześniej dokonały. Reszta była wykorzystywana na cele prywatne przez oskarżonego.
Siedem lat więzienia i obowiązek zwrotu pieniędzy
- Sąd okręgowy, podzielając stanowisko prokuratora, uznał winę Marcina Ł., wymierzając mu karę łączną siedmiu lat pozbawienia wolności oraz grzywnę w wysokości 14 tysięcy złotych. Orzekł wobec niego także obowiązek naprawienia wyrządzonej pokrzywdzonym szkody oraz obciążył go kosztami postępowania - przekazała Węglarowicz-Makowska.
Wyrok nie jest prawomocny.
Ł. nie jest jedyną osobą skazaną w tej sprawie. Wcześniej podobne wyroki usłyszały dwie inne osoby.
Autorka/Autor: SK/gp
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: CBA