Sąd Okręgowy w Legnicy skazał 43-latkę na 3,5 roku więzienia za oszustwo. Kobieta, podszywając się pod wróżkę z rzekomymi zdolnościami paranormalnymi, przez blisko 12 lat wyłudziła ponad 5 mln zł od Polki mieszkającej za granicą. Wyrok nie jest prawomocny, a prokuratura zapowiedziała odwołanie.
Polka od lat mieszkająca za granicą, po tym, jak w 2009 r. straciła pracę i miała niepewną sytuacją życiową, postanowiła skontaktować się z wróżką jasnowidzką. Na jej ogłoszenie natknęła się w internecie.
Reklamująca się jako wróżka o nadprzyrodzonych zdolnościach obecnie 43-letnia Agata N. obiecała kobiecie, że odprawiane przez nią rytuały spowodują pozytywne zmiany w jej życiu. Zapewniała pokrzywdzoną m.in. o tym, że wróci do niej jej były partner.
- Na początku opłata za rytuały wynosiła od 300 do 600 zł, a potem ich cena rosła – powiedziała w środę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Liliana Łukasiewicz.
Kobieta straciła pracę i mieszkanie. Nie miała pieniędzy, ale Agata N. zachęcała ją do dalszego uczestniczenia w "magicznych rytuałach". Mówiła, że rachunki za nie będzie mogła uregulować później. Przekonywała, że sytuacja życiowa kobiety wymaga "kolejnych i mocniejszych obrzędów".
- Pokrzywdzona postanowiła zaufać skazanej i kontynuowała spotkania, zadłużając się na duże kwoty – wskazała prok. Łukasiewicz.
Kobieta straszyła klientkę, gdy ta chciała zrezygnować
Kobieta korzystała z usług wróżki do stycznia 2021 r. Gdy chciała z nich zrezygnować, N. straszyła ją "złymi energiami, brakiem powodzenia w życiu prywatnym i zawodowym, utratą zdrowia, urodzeniem chorego dziecka oraz obywatelami obcych państw, którzy mieliby zrobić jej krzywdę".
Długi urosły do kwot, których nie była w stanie uregulować. Wróżka namówiła ją wtedy do świadczenia usług seksualnych. Pieniądze z nierządu kobieta przekazywała N. – średnio 1400 funtów miesięcznie. Trwało to według prokuratury 10 lat.
Ostatecznie pokrzywdzona zerwała kontakt z wróżką na przełomie 2020 r i 2021 r. Zablokowała jej numer telefonu, ukryła się przed nią i złożyła zawiadomienie o przestępstwie.
W ramach śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Lubinie uzyskano opinię z zakresu psychologii. Biegli orzekli, że pokrzywdzona kobieta "nie wykazuje zaburzeń w sferze poznawczej i psychicznej, natomiast jest osobą słabo przystosowaną społecznie, o dużym poczuciu wyalienowania i wyobcowania, co miało wpływ na podejmowane przez nią decyzje i działania sprawiające wrażenie nieracjonalnych".
Prokuratura oskarżyła Agatę N. o to, że od 2009 r. do stycznia 2021 r., podając się za wróżkę mającą nadprzyrodzone zdolności, oszukała pokrzywdzoną co do możliwości oddziaływania na nią rytuałami wróżebno-magicznymi. Wzbudziła u niej przeświadczenie, że bez nich nie będzie miała powodzenia w życiu prywatnym i zawodowym, utraci zdrowie oraz urodzi chore dziecko. Według aktu oskarżenia N. oszukała kobietę na ponad 5 mln zł i ponad 74 tys. funtów szterlingów.
Śledczy zarzucili też wróżce, że skłoniła kobietę do uprawiania prostytucji i czerpała z tego korzyści.
Sąd wymierzył 3,5-letnią karę
Legnicki sąd skazał N. na 3,5 roku więzienia za oszustwo. Orzekł też grzywnę w wysokości 50 tys. zł i nakazał spłatę wyłudzonych pieniędzy. Wskazał przy tym, że nie ma wystarczających podstaw do uznania, że to Agata N. doprowadziła poszkodowaną kobietę to uprawiania prostytucji.
Prokuratura zapowiedziała apelację od wyroku, uznając go za zbyt łagodny. Śledczy stoją na stanowisku, że to N. doprowadziła kobietę do uprawiana nierządu i że czerpała z tego korzyści.
Źródło: PAP