Wojewoda dolnośląska zarządziła kontrole weterynaryjne na przejściach granicznych w regionie. Spowodowane jest to wykryciem przypadków pryszczycy w Niemczech. Kontrole transportu zwierząt przeprowadzają połączone patrole różnych służb we współpracy z powiatowymi lekarzami weterynarii.
Rzecznik Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego Tomasz Jankowski poinformował w piątek, że na wniosek wojewódzkiego lekarza weterynarii we Wrocławiu wojewoda dolnośląska Anna Żabska zwróciła się z prośbą do służb o utworzenie całodobowych punktów kontrolnych na wszystkich przejściach granicznych, przez które może odbywać się transport zwierząt hodowlanych.
"Szczególną uwagę poświęcono przejściom polsko-niemieckim w Jędrzychowicach, Radomierzycach i Sieniawce" - powiedział rzecznik.
Wysoce zaraźliwa choroba zwierząt parzystokopytnych
Decyzja ta została podjęta w odpowiedzi na odnotowanie ogniska pryszczycy (FMD) – wysoce zaraźliwej choroby wirusowej zwierząt parzystokopytnych – na terenie Republiki Federalnej Niemiec, w pobliżu granicy z Polską.
"Grupy kontrolne, w skład których wchodzą przedstawiciele policji, straży granicznej, Inspekcji Transportu Drogowego oraz Krajowej Administracji Skarbowej, będą weryfikować dokumentację przewozową transportowanych zwierząt. Kopie tych dokumentów zostaną przekazane do wojewódzkiego inspektora weterynarii" - przekazał rzecznik.
Dodał, że w przypadku jakichkolwiek wątpliwości inspektorzy będą współpracować z dyżurującymi powiatowymi lekarzami weterynarii, którzy również pełnią całodobowe dyżury, by zapewnić sprawność działań kontrolnych.
"Celem jest zwiększenie bezpieczeństwa, ochrona zdrowia zwierząt na terenie Dolnego Śląska oraz zapewnienie zgodności transportu zwierząt z obowiązującymi przepisami" - dodał rzecznik.
CZYTAJ TEŻ: W dwóch województwach zwołano sztaby kryzysowe
Padły trzy woły
Ognisko wirusa, który powoduje choroby u zwierząt parzystokopytnych, wykryto w Niemczech, przy granicy z Polską. Przed tygodniem minister rolnictwa Brandenburgii Hanka Mittelstaedt poinformowała, że po raz pierwszy od 1988 roku w Niemczech odnotowano ognisko silnie zakaźnej pryszczycy. W powiecie Maerkisch-Oderland, graniczącym z Polską, padły na tę chorobę trzy woły.
Według niemieckiego Instytutu Friedricha Loefflera, zajmującego się kontrolą zdrowia zwierząt hodowlanych, pryszczyca występuje regularnie w Turcji, na Bliskim Wschodzie i w Afryce, w wielu krajach azjatyckich i w niektórych częściach Ameryki Południowej. W 2001 roku ogniska choroby pojawiły w Wielkiej Brytanii, a następnie w innych krajach europejskich. Ostatnie przypadki pryszczycy w Niemczech odnotowano w 1988 r.
Choroba nie jest śmiertelna u większości dorosłych zwierząt, ale prowadzi do długotrwałego spadku wydajności. Obecnie nie są znane żadne metody leczenia. Nawet jeżeli tylko jedno zwierzę w gospodarstwie zachoruje, prewencyjnie zabijane jest całe stado. Wirus nie zagraża ludziom.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock