Policjanci w Lubinie na Dolnym Śląsku zatrzymali kobietę i mężczyznę, którzy najpierw wezwali do swego domu pomoc medyczną, a następnie znieważyli i zaatakowali ratowników. Grozi im do trzech lat więzienia.
Podkom. Przemysław Ratajczyk z dolnośląskiej policji poinformował w czwartek, że kilka dni temu pracownicy lubińskiego pogotowia ratunkowego otrzymali wezwanie do jednego z mieszkań na terenie miasta, gdzie osoba miała potrzebować pomocy medycznej.
„Kiedy pojawili się pod wskazanym adresem zastali pacjenta, który nie potrafił w logiczny sposób powiedzieć, co mu dolega. Zgłaszająca natomiast spała. Ratownicy postanowili obudzić kobietę i zapytać, co było przyczyną ich wezwania. Wówczas 46-latka zaczęła wyzywać ich słowami wulgarnymi, a kiedy zobaczyła, że zostawili uchylone drzwi do mieszkania, stała się bardzo agresywna” - powiedział policjant.
Wezwali ratowników, później ich zaatakowali
Wyjaśnił, że odepchnęła jednego z ratowników na ścianę, a drugiego szarpała za ręce oraz ubranie, zamykając drzwi od środka. W tym momencie do ataku na medyków dołączył też jej partner. Wspólnie mieli wyzywać i znieważać ratowników. Jednemu z nich udało się otworzyć drzwi i wezwać policjantów.
„W trakcie policyjnej interwencji, nie zważając na obecność stróżów prawa, para cały czas znieważała medyków. Oboje zostali zatrzymani i trafili do policyjnej celi. 46-latka i jej 48-letni partner usłyszeli już zarzuty. Oboje będą odpowiadać za znieważenie ratowników medycznych, a kobieta dodatkowo za naruszenie ich nietykalności cielesnej” - powiedział policjant.
Za to przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24