Zarzut molestowania dwóch dziewczynek usłyszał 37-letni mieszkaniec Dobroszyc (woj. dolnośląskie). Obie, 15-latka i jej młodsza koleżanka, są upośledzone. Na co dzień mieszkają w placówce prowadzonej przez Caritas Archidiecezji Wrocławskiej. Sprawą zajmuje się prokuratura.
- Policja zatrzymała podejrzanego mężczyznę. Usłyszał już zarzuty molestowania dwóch dziewczynek. O podejrzeniu niewłaściwego zachowania obcego mężczyzny wobec nastolatek poinformowali nas wychowawcy ośrodka, w którym przebywały nastolatki - informuje Marcin Firko, zastępca prokuratora rejonowego w Oleśnicy.
Wyszły poza ośrodek
Do zdarzenia miało dojść w ubiegłym tygodniu. Dziewczynki, mieszkające w Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej w Dobroszycach, oddaliły się podczas długiej przerwy poza teren ośrodka. Po powrocie wychowawcy zauważyli, że podopieczne dziwnie się zachowują.
- Przeprowadzili z dziewczynkami rozmowy, które potwierdziły podejrzenia, że wydarzyło się coś złego. Dyrektor placówki natychmiast poinformował o sprawie policję. Z uwagi na to, że dziewczynki są lekko upośledzone, zostały objęte specjalną opieką - wyjaśnia ks. Rafał Kowalski z Wrocławskiej Kurii Metropolitalnej, która nadzoruje placówkę w Dobroszycach.
Według ustaleń policji molestowania dziewczynek mógł się dopuścić podejrzany 37-latek.
Więcej poszkodowanych?
Sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt.
- Śledczy nie wykluczają, że może być więcej poszkodowanych. Badane są wszystkie wątki tej sprawy - dodaje prokuratur Firko.
Zatrzymanemu mężczyźnie grozi nawet do 12 lat więzienia.
Autor: balu/i / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24