Jest jak z bajki. Biała, gęsta, o wschodzie słońca wręcz piękna. Rano na Dolnym Śląsku występowała praktycznie wszędzie. Mgła utrudniła życie kierowcom. Romantykom zaś mogła sprawić wiele radości.
- Mgła była wszędzie. Jadąc od strony Poznania, zaczynała się w okolicach Żmigrodu. Pas nią spowity kończył się dopiero na wzgórzach koło Trzebnicy - opowiada Marcin, operator TVN24, który sfilmował zamglenia na drodze do Wrocławia.
Na materiale widać mglistą drogę, drzewa skryte za wodnym pyłem. Widać, że niektórym kierowcom zjawisko sprawia wyraźną trudność przy prowadzeniu samochodów. Jadą wolniej.
- Co jakiś czas zdarzało się, że droga była śliska. Opadająca mgła powodowała, że na jezdni tworzyła się warstewka lodu - dodaje Marcin.
Utrudnienia w całym regionie
- Gęste mleko pojawia się rownież po drodze do Strzegomia. Trasa od autostrady w kieryunku Jeleniej góry jest cały czas spowita białymi oparami - informuje jadacy trasą reporter TVN24.
Jak zapowiadają meteorolodzy mgły na Dolnym Śląsku będą się utrzymywały co najmniej do niedzieli.
- W ciągu dnia będzie słonecznie i dość ciepło. Ale wieczorami widoczność będzie spadała - mówi Artur Chrzanowski, z TVN Meteo. - Dodatkowo temperatura będzie spadać poniżej zera i na drogach będzie się tworzyła szadź. Kierowcy muszą więc uważać - dodaje.
Autor: dr / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | M. Walczak