Takie pościgi nie zdarzają się często. Odkryty niczym kabriolet ciągnik rolniczy, na dodatek z przyczepą po brzegi załadowaną drewnem uciekał polnymi drogami Dolnego Śląska przed patrolem policji.
Kilka dni temu około godziny 13 policjanci patrolując jedną ze wsi zauważyli dwóch mężczyzn jadących ciągnikiem rolniczym. Jeden z nich siedział za kierownicą traktora, a drugi na nadkolu. Funkcjonariusze włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, aby zatrzymać kierowcę do kontroli drogowej. Traktorzysta jednak postanowił uciekać swoim Ursusem z załadowaną przyczepą drewnem.
- "Szaleńcza" ucieczka traktorzysty nie trwała zbyt długo. Policjanci zajechali mu drogę i zakończyli pościg. Okazało się, że mężczyzna ma 0,26 promila alkoholu w organizmie - informuje legnicka policja.
Po sprawdzeniu 32-latka w policyjnych systemach okazało się, że ma on aktywny sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Dolnośląska policja