W Jeleniej Górze (województwo dolnośląskie) szczepić mogliby siedem tysięcy osób tygodniowo. Jednak na razie nie jest to możliwe, bo punkt zorganizowany przez miasto, choć gotowy do działania, to wciąż nie otrzymał dostaw szczepionek. Z podobnymi problemami borykał się punkt w hali sportowej Uniwersytetu Szczecińskiego, ale ten w końcu ruszył.
Masowy punkt szczepień w Jeleniej Górze gotowy jest od 19 kwietnia. Od tego czasu samorządowcy, personel medyczny, ale także chętni do szczepień przeciwko COVID-19 czekają na możliwość przyjęcia tu zastrzyku. Nie wiadomo, jak długo jeszcze czekać będą musieli, bo władze miasta wciąż nie wiedzą, kiedy otrzymają pierwsze dostawy szczepionek. Prezydent miasta nie ukrywa rozgoryczenia. Jego zdaniem mobilne punkty szczepień, przed którymi w majówkę ustawiały się kolejki chętnych do przyjęcia preparatu chroniącego przed COVID-19, mogły działać w takich miejscach, jak jeleniogórski punkt. W punktach, które gotowe do działania są, ale działać wciąż nie mogą. OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO >>>
"Szczepionki zamiast kiełbasek"
- Myślę, że ta władza pokochała socjalizm. Wtedy na 1 maja były zawsze kiełbaski i dodatkowe atrakcje. Teraz też chyba z tego względu, w czasie świąt majowych były szczepionki – irytuje się Jerzy Łużniak, prezydent Jeleniej Góry. W jeleniogórskim punkcie - zorganizowanym za 150 tysięcy złotych - tygodniowo szczepić mogłoby się nawet siedem tysięcy osób. Na razie zaszczepiony nie został tu jednak nikt. Władze miasta jeszcze w kwietniu dostały informację, że pierwsza dostawa szczepionek dotrze tu po 4 maja. RAPORT TVN24.PL O KORONAWIRUSIE
W Szczecinie wystartowali, ale nie z pełną mocą
Masowy punkt szczepień ruszył natomiast w hali sportowej Uniwersytetu Szczecińskiego. Tutaj wszyscy odetchnęli z ulgą, bo podobnie jak w Jeleniej Górze na pierwsze dostawy szczepionek czekali od 19 kwietnia. Jak relacjonuje Alicja Rucińska, reporterka TVN24, w tym szczecińskim punkcie zastrzyk z preparatem, który ma chronić przed COVID-19, może przyjąć tysiąc osób dziennie. Punkt ma działać codziennie przez 12 godzin. - Dziś zaszczepionych zostanie tu jedynie czterysta osób, bo tyle szczepionek punkt otrzymał – mówiła na antenie TVN24 Rucińska. Dodała, że w hali sportowej uczelni nie ma kolejek, bo miejsce to na razie działa na mniej niż 50 proc. swoich możliwości. Kolejne takie punkty zaczynają funkcjonować w innych miejscach województwa zachodniopomorskiego. Na uruchomienie czeka natomiast punkt w Darłowie, gdzie akcja szczepień idzie wolniej niż w innych miejscach województwa.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław/ Marcin Walczak