82 pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej w Jędrzejowie uzyskało dodatni wynik testu na obecność koronawirusa, jeden ma wynik ujemny, a dwóch niejednoznaczny, do powtórzenia. Zakażonych jest także 24 pracowników.
Pierwsze niepokojące sygnały o możliwych zakażeniach wewnątrz placówki pojawiły się w minionym tygodniu. U jednego z pensjonariuszy zaobserwowano charakterystyczne dla COVID-19 objawy. W czwartek mężczyźnie wykonano test. Wynik był pozytywny. Wymazy pobrano także od pozostałych pensjonariuszy i personelu.
Ponad setka zakażonych w DPS
W niedzielę biuro wojewody opolskiego poinformowało, że z 85 pensjonariuszy DPS, aż 82 jest zakażonych koronawirusem. Jeden z nich ma wynik ujemny, a pozostała dwójka niejednoznaczny.
Personel również nie ustrzegł się zakażeń. 24 pracowników placówki uzyskało wynik dodatni, 37 ujemny, a 2 niejednoznaczny.
- Pacjenci z niejednoznacznym wynikiem testu będą mieli powtarzane badanie za trzy dni. Wojewoda monitoruje sytuację, pozostaje w kontakcie z dyrekcją placówki oraz organem prowadzącym wyżej wymienioną jednostkę - informuje Martyna Kolemba-Gaschka, rzecznik wojewody opolskiego.
- Praktycznie wszyscy są zakażeni - mówi o pacjentach DPS-u Jacek Monkiewicz, starosta powiatu brzeskiego. - Te osoby, które przebywają w placówce, są w stanie ogólnym dobrym, tutaj nie ma jakichś niepokojących symptomów. Natomiast oprócz tego, pięć osób z objawami wirusa przebywa w szpitalu. W miarę możliwości część pracowników obsługuje normalnie ten DPS, tak że można powiedzieć, że sytuacja jest opanowana - dodaje.
Starosta informuje, że sanepid szykuje listę osób, które mogły mieć kontakt z zakażonymi. Wiele osób może zostać objętych kwarantanną.
Zamknięty oddział
Odpryskiem ogniska koronawirusa w Domu Pomocy Społecznej w Jędrzejowie jest zamknięcie oddziału wewnętrznego Brzeskiego Centrum Medycznego. Lekarz pracujący w DPS stwierdził, że trzech pacjentów wymaga hospitalizacji. W szybkich testach mieli wyniki negatywne. Ich stan był stabilny, natomiast część z nich miała zapalenie płuc.
- Dom Pomocy Społecznej po kontakcie z sanepidem podjął decyzję o wymazaniu wszystkich swoich pensjonariuszy i ci pacjenci, już po wymazach tam, przyjechali do nas. Dopiero po pewnym czasie mieliśmy wyniki z badań genetycznych, po czym już po pozytywnych wynikach pacjenci zostali w sobotę przewiezieni do oddziałów zakaźnych i na oddział specjalistyczny w Kędzierzynie-Koźlu - mówi Kamil Dybizbański, dyrektor BCM.
Po zamknięciu oddziału pobrano wymazy od kilkudziesięciu osób - pacjentów i pracowników. Pierwsze otrzymane wyniki są negatywne, dyrekcja czeka na resztę. Potem trzeba będzie wymazy pobrać ponownie i przeprowadzić kolejne badania. Dybizbański szacuje, że interna otworzy się w sobotę albo niedzielę.
Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24