Policja i prokuratura z Polkowic (województwo dolnośląskie) badają, jak doszło do wypadku, po którym w szpitalu zmarła 13-letnia dziewczynka. Kierowca ciężarówki, który najechał na tył auta, którym podróżowała nastolatka, usłyszał już zarzuty. Mężczyźnie grozi do ośmiu lat więzienia.
Do wypadku doszło w piątkowe popołudnie na drodze S3 niedaleko zjazdu Kaźmierzów. - Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 59-letni obywatel Ukrainy, który kierował pojazdem ciężarowym, najechał na tył samochodu osobowego, który - w związku z występującym na tym odcinku zwężeniem drogi - zatrzymał się przed inną ciężarówką - informuje Przemysław Rybikowski z policji w Polkowicach.
Nie żyje 13-latka. Kierowca usłyszał zarzuty
Samochodem osobowym podróżowały cztery osoby. Kierowca i trójka pasażerów trafili do szpitala. W najcięższym stanie była 13-latka, którą do placówki medycznej w Zielonej Górze transportowało Lotniczego Pogotowie Ratunkowe. Dziewczyna zmarła w szpitalu. Pod opieką lekarzy przebywa wciąż 42-letni kierowca. Okoliczności wypadku wciąż są wyjaśniane. Kierowca ciężarówki został zatrzymany. Mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania wypadku. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Źródło: policja Polkowice
Źródło zdjęcia głównego: 112 Polkowice/ K. Halla